Każdego dnia ktoś próbuje nas zaleźć od tylca, od pani w mięsnym wciskającą wypucowaną
Ludwikiem wędlinę do rządu ładującego nas przy każdym zatankowanym litrze paliwa. Czasem zdążymy zrobić unik, innym razem nie,
a czasami specjalnie się wypinamy jak w przypadku CoD-a. Nikt w związku z tym raczej nie wyprowadzi lud na barykady więc...
Nie chcę bronić wydawców. Ta gra w żadnym wypadku nie powinna wyjść w takim stanie technicznym. No ale cóż. Jestem symulotnikiem, wiem jak wygląda wydawanie gier w ty gatunku i zdecydowałem się brać to na klatę z całym dobrodziejstwem inwentarza, bo po protu trochę nie mam wyjścia. Albo dam kasę na rozwój gry mając nadzieję, że coś tym bajzlem zrobią, albo się zwijam się do innej piaskownicy.
Tedy nie ma co się łapać za obolałe tyłki i płakać (lub mruczeć z rozkoszy

) jak to boli. Rutkov i inni napisali kilka ciepłych słów i ja się z nimi zgadzam. Za jakiś czas (taką mam nadzieję) ta gra da nam dużo radochy, czego sobie i wszystkim życzę.