W rzeczy samej, to co wrzucił Rutkov jest tak brzydkie, że Ziemia to odpycha od siebie, a nie lata toto o własnych siłach.
W ogóle, jak patrzę na YO-3A, to zastanawiam się czego konstruktor się opił, zanim siadł do deski kreślarskiej. Skąd tak porąbane umiejscowienie silnika i przeniesienia napędu? Ktoś? Coś?