To produkcja lokalna ichnich odmian OFABów i FABów, metodami chałupniczymi zresztą. Nie są też malowane, stąd taki a a nie inny wygląd.
Sporo amunicji już zużyto w ciągu lat (nie mówiąc o tym, że sporą część mogły przejąć formacje islamistów na zajętych lotniskach). Jak się nie ma tego co się chce, to trzeba polubić to co się ma.
Inna sprawa, że sojusznicy (niekoniecznie FR, może być np. Iran) mogliby im podrzucić coś (choćby poresursowego) z ichnich zapasów.