Co do skrzydłowych, nie jestem w stanie na 100% potwierdzić jak jest, bo wciąż za mało testowałem, ale z moich obserwacji wynika, że wrodzy skrzydłowi atakują dużo wcześniej, niż kiedy lider dostał, ale może to dlatego, że nie jestem aż tak szybki w kasowaniu wrogich maszyn. Faktem jest, że ilekroć zagapię się zbytnio na cel i zapomnę o skrzydłowym, kończę w płomieniach, zwłaszcza, że celność AI się poprawiła. Moi skrzydłowi faktycznie się ociągają, ale jak poprosić o asystę przez radio, zaczynają ogarniać. Co do P-40, próbowałem tym latać, uwielbiam ten samolot, ale przeciwko zero jest bez szans. AI Japońców jest teraz bardzo agresywne i wykorzystuje swoją przewagę w pełni.
Tak czy siak, walka z więcej niż jednym przeciwnikiem jest teraz trudna. Na pewno AI nie jest idealne, pewnie wciąż daleko mu do tego z BoB II, ale skok w jakości jest olbrzymi. Nawet jeśli wciąż są głupi, to warto wziąć poprawkę na to, że mają różne poziomy umiejętności i teraz ten skill, to już nie tylko celność jak było wcześniej. Grunt to fakt, że przestali oszukiwać, koniec z beczkami, napędem warpowym i notorycznym chowaniem się za ramy owiewki. Walka stała się przynajmniej tak emocjonująca jak w RoFie. Co jak co, ale Iłek wciąż rządzi, jeśli o mnie chodzi.
PS Chowanie się w chmurach i pod słońce działa, testowałem w QMB, chociaż nie polegałbym na tym zbyt mocno - przeciwko weteranom zazwyczaj nie zdążam dolecieć do chmurki. Dziś wieczorem obczaję, jak komp radzi sobie przy złej pogodzie, turbulencjach itp.