Wątek: Achtung, ajne granate ... :D

[Schmeisser]

Mamy gościa jakieś 800 m przed nami, poza zasięgiem efektywnym. Gość zaczyna po bandycku nakręcać spiralkę defensywną. Ma odrobinę zwrotniejszą maszynę. Co robimy?



 

[Sundowner]

Po garach i wnoszenie w kierunku słońca, w nieskończoność sam się kręcić nie będzie. Jak zacznie mnie szukać i wykona zwrot ode mnie, przerzucam kucyka przez skrzydło i nurkuję w przewidywalne miejsce przecięcia naszych trajektorii nastawiając K-14 na 150 jardów 

[Schmeisser]

Ty ale cały czas będziesz niżej. On się lepiej wznosi od ciebie . Jak odbijesz po prostej to przerzuci maszyne przez skrzydło.... i...hmmm
Może Cię dojść ale nie musi, bo siłą rzeczy jest wolniejszy.
W cegłówce bym się nie zastanawiał nawet chwili, napędziłbym się do granicy małych zaburzeń i czekał na rozwój sytuacj.

[Sundowner]

To jakaś lipna ta spirala defensywna jak się w niej jeszcze potrafi za mną wznosić 

[mmaruda]

Odciąć mu drogę na przełęczy! Lekkie wyjście w górę i Split-S, jak nie uda się mu wejść na ogon, to mamy dość energii, żeby odskoczyć.

[Rammjager]

Iłku nie ma czegoś takiego jak zasięg efektywny
W opisanym przypadku robię co następuje (oczywiście ja na Fw-190 A8 z Mk108 z napisem na burcie "Uwaga!! zachodzi przy skręcie!!" ) :
- Revi na gościa, poprawka, seria. W razie wybuchu gościa jest ok. Jakbym nie trafił, to i tak gość jest zesrany i ucieka. W skrajnie niekorzystnym przypadku (twardziel za sterami parcha, bylejaka, konika, spita *) stawiam fokę na pysk i w dół, jednoczesnie głosno i wyraźnie krzycząć na wentylu "PSIK, RED, KUBA, ROLAM, SCHLANG * !!!! Pomocy !!!!!" (*-niepotrzebne skreslić)

 

[JG300_Hauptmann Kuba]

Iłku nie ma czegoś takiego jak zasięg efektywny
W opisanym przypadku robię co następuje (oczywiście ja na Fw-190 A8 z Mk108 z napisem na burcie "Uwaga!! zachodzi przy skręcie!!" ) :
- Revi na gościa, poprawka, seria. W razie wybuchu gościa jest ok. Jakbym nie trafił, to i tak gość jest zesrany i ucieka. W skrajnie niekorzystnym przypadku (twardziel za sterami parcha, bylejaka, konika, spita *) stawiam fokę na pysk i w dół, jednoczesnie głosno i wyraźnie krzycząć na wentylu "PSIK, RED, KUBA, ROLAM, SCHLANG * !!!! Pomocy !!!!!" (*-niepotrzebne skreslić)

 

Haahahahah. Stare dobre czasy.
Zwykle też słyszysz od Psika....Raaaam....sam mam 3 na d#$&

[Schmeisser]

I JAKi z tego morał ?
Ano taki że żaden ze współczesnych symulotników nie wytrzymałby 30 sekund z alte experte, których średnia wieku oscyluje obecnie gdzies w okolicach czterdziestki

Jesteśmy niczym... blast from the past