Autor Wątek: W PZL Mielec powstaje makieta PZL P-37 "Łoś".  (Przeczytany 31549 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

W PZL Mielec powstaje makieta PZL P-37 "Łoś".
« dnia: Lutego 01, 2012, 20:46:47 »
Parę dni temu w Teleexpresie mignęła informacja, że w PZL Mielec budują replikę, czy raczej nielatającą makietę Łosia w skali 1:1.   

http://tvp.info/teleexpress/wideo/28012012-1700/6246546

http://wpolityce.pl/wydarzenia/22397-w-mielcu-powstaje-replika-przedwojennej-chluby-polskich-skrzydel-bombowca-pzl-37-los

Pozwoliłem sobie poprawić nazwę tematu. Mazak.
« Ostatnia zmiana: Marca 08, 2012, 11:16:42 wysłana przez KosiMazaki »

Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 01, 2012, 23:50:35 »
To nie żadna replika tylko jakaś pseudo makieta ciosana bez patrzenia na plany. Goście chyba z pamięci jadą.  Śmiech na sali normalnie. Gdy to robił pan Ziutek ze szwagrem w stodole to bym można przełknąć oko. Ala fachowcy w zakładzie z dostępem do sprzetu i technologi taka kichę odwalać to wstyd.





Rozumiem że to makieta do postawienia na trawniku przed zakładem i nikt suwmiarką sprawdzał nie będzie ale mogli się bardziej postarać z odzwierciedleniem kształtów bo na pierwszy rzut oka widać ze coś jest nie tak.
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2012, 00:45:35 wysłana przez Zefirro »

Qbeesh

  • Gość
Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 02, 2012, 10:01:09 »
Jaki kraj, taka replika. Ja osobiście nie trawie tego typu działań, nienawidzę wręcz organicznie zadowalania się wszelkiej maści substytutami, makietami (te słowa dedykuję kilku znanym mi entuzjastom CloDa i SH5). Już wolę, żeby nic nie robiono w tej materii niż takie coś. Bo mi to przypomina jak dennym, dziadowskim, zapuszczonym i zabiedzonym 100 lat za murzynami krajem jesteśmy. Bo to jest tanie, tandetne, odpustowe i dziadowskie, a ja już tym rzygam. Mi jako rekonstruktorowi historycznemu jest szczególnie trudno:)
To coś jak inżynierzy z jakiegoś przedsiębiorstwa przy zakładach PZL, już nie pamiętam nazwy, wyciągnęli jaka-23 i lima do renowacji. Już miałem iskierkę nadziei...wiecie na co. No ale oczywiście chodziło o wydmuszki tylko i wyłącznie.

I pytanie do orientujących się: Naprawdę nie ma zachowanych planów i dokumentacji? Żadnej?

Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 02, 2012, 10:08:03 »

Chyba jednak to był pan Ziutek  :002:, w pierwszej chwili nie dopatrzyłem a  te stery faktycznie wyglądają fatalnie .

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 02, 2012, 10:19:22 »
Oj !  :121:
Nie ma Łosia - Źle.
Budują replikę - Źle, albo jeszcze gorzej.
Pokazujecie panowie typowe polskie cechy, a Janek.K szerzy złowrogą propagandę.
Zamieścił fotkę statecznika prototypu i KRZYCZY  jakie to be jest.
Załamka normalnie, poziom Onetu.
Poniżej ta sama fotka z opisem czego dotyczy i fotka seryjnego Łosia w podobnym ujęciu.
Więcej pozytywnego myślenia. A jeśli chcecie latającego Łosia... nic nie stoi na przeszkodzie - zakasać rękawy i wio.





.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Qbeesh

  • Gość
Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 02, 2012, 10:39:49 »
Ranwers. Są rzeczy które albo robi się konkretnie albo nie robi w ogóle.
I nie replikę, a makietę. Różnica jest kolosalna.
Ja nie krzyczę, żeby koniecznie robili Łosia i że mi go brakuje, więc pojawienie się tekstu typu "to weźcie i sami zróbcie" było tak samo do przewidzenia jak jego niestosowność w tym kontekście.

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 02, 2012, 10:48:37 »
I nie replikę, a makietę. Różnica jest kolosalna.
Nie chcę się przepychać ale... tu http://wpolityce.pl/wydarzenia/22397-w-mielcu-powstaje-replika-przedwojennej-chluby-polskich-skrzydel-bombowca-pzl-37-los jest napisane, że... replika. Tak więc kolejny strzał kulą w płot ;)
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Qbeesh

  • Gość
Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 02, 2012, 10:55:27 »
O jezu...to, że jakiś dziennikarzyna tak napisał i nie rozróżnia tych pojęć, to o niczym nie świadczy. Replika jak sama nazwa wskazuje to rzecz odtworzona tak pod względem użytych materiałów, wyglądu i funkcjonalności. Napisał też że budują go ze zdjęć, więc sam sobie zaprzeczył, nie? Nie próbujcie mi tu łacha ciągnąc i kitu wciskać, Ranwers :) Dobra, idę polatać świeżo nabytym Curtissem.
O właśnie! Widzisz. Curtiss to to o czym mówię, żadnych kompromisów, pełen konkret. Albo wypuszczamy genialny kawał modelu, albo nie wypuszczamy nic :D

Offline Ranwers

  • *
  • Wizzard
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2012, 11:00:20 wysłana przez Zefirro »
.       __!__
.____o(''''')o____.
          " " "
Forum to miejsce spotkań ludzi, którzy mają "zryty palnik" w pewnych kwestiach i do tego dobrze im z tym

Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 02, 2012, 11:10:10 »
Są rzeczy które albo robi się konkretnie albo nie robi w ogóle.
Ale jakie rzeczy? Przecież oni budują sobie dekorację do ustawienia przez zakładem w formie samolotu, który kiedyś był tam produkowany. Nie robią repliki samolotu dla celów muzealnych - to po prostu dekoracja i nic więcej ... To co od tego wymagać? Jakiejś wielkiej wierności oryginałowi, a po co? To ma być makieta-dekoracja.

Replika, makieta? - Koledzy to, że jakaś dziennikarzyna coś napisała, to od razu nie znaczy, że tak jest. Z kontekstu tej informacji wyraźnie wynika, że to po prostu makieta-dekoracja. Do ustawienia na "ekspozycji plenerowej" ... reszta to też będą tylko "skorupy" produkowanych tam samolotów, bo do takiej ekspozycji niczego więcej nie trzeba. To ma sobie po prostu ładnie z daleka wyglądać.

Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 02, 2012, 11:20:22 »
Ranwersie, zamieściłem fotkę prototypu, bo akurat była pod ręką. :002: Niezależnie którą wers statecznika bym zaprezentował, to i tak żadna nie będzie podobna do tego tworu, co prezentują dzisiejsi fachowcy z mielca.

Cytuj
Pokazujecie panowie typowe polskie cechy

To samo mogę powiedzieć o tych, którzy robią tę makietę. Robią to typowo po polsku, byle jak, po łebkach. Ciemny lud i tak to kupi.  :004:

Razorblade1967, gdyby to robił wspominany pan Ziutek, aby postawić to w swoim ogródku przed chatką, to by można machnąć ręką.  Ale miejsce, w którym to powstaje, chyba zobowiązuje do większej staranności. Ci ludzie mają dostęp do narzędzi i technologii. Ponoć mają odpowiednie kwalifikacje, ale czegoś zabrakło w tej robocie.  I tu nie można zwalić tego na brak dokumentacji, narzędzi, materiałów. Winien jest tylko czynnik ludzki.
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2012, 16:56:17 wysłana przez KosiMazaki »

Qbeesh

  • Gość
Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 02, 2012, 11:25:29 »
Dobra, przyznam się. Po prostu marzy mi się latający łoś w pełni zgodny z oryginałem. :D

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 02, 2012, 11:26:58 »
Problem tkwi w tym - to chyba Qbeesha męczy - że Łoś to kultowy aparat powietrzny dla miłośników lotnictwa z Polski. I każdy z nas, nie_wyłączając Razora i Ranwersa, zapewne chciałby latającą replikę, bo mamy skrzywienie na tym punkcie. Niestety w najbliższym czasie się to nie zdarzy. Zapewne z wiadomych względów - bynajmniej nie mam tu na myśli dokumentacji.
Też nie podoba mi się coś, co będzie Łosia przypominało jedynie, ale jak się ma co się lubi to....


BTW. Największym zagrożeniem jest fakt, że podróbki są najtrwalsze. Teraz stanie taki pseudoŁoś przed zakładem, spodoba się decydentom, za chwilę zrobią drugi do ML w Krakowie i tak będzie się powielało wypaczone dzieło polskiej myśli konstruktorskiej. Tu Qbeesh ma rację - nie stać nas na protezy, jak ktoś chciał w końcu Łosia odtworzyć, to mogłaby jakaś instytucja rządowa trochę grosza dorzucić i zrobiłby pan Ziutek kopię Łosia, niechby i stojącą tylko.


EDIT: Chłopaki powyżej ubiegli mnie z postami, ale, jak widać, dobrze odczytałem ich intencje.

Poprawki ortograficzne i interpunkcyjne. Zfrr
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2012, 11:41:57 wysłana przez Zefirro »
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Offline Casper105

  • *
  • Jedi Master
Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 02, 2012, 14:27:58 »
Qbeesh napisał:
Cytuj
To coś jak inżynierzy z jakiegoś przedsiębiorstwa przy zakładach PZL, już nie pamiętam nazwy, wyciągnęli jaka-23 i lima do renowacji. Już miałem iskierkę nadziei...wiecie na co. No ale oczywiście chodziło o wydmuszki tylko i wyłącznie.

Tak się składa że miałem okazję przyłożyć rękę do obydwu tych przedsięwzięć i od razu zaznaczam, że nikt mi nie kazał tam iść, nie jestem pracownikiem żadnej z wyżej wymienionych firm, po prostu miałem chwilę wolnego czasu więc pomogłem. Na doprowadzenie do stanu lotnego obydwu tych samolotów nie było realnej szansy, głównie z powodów finansowych.
Co do tekstu że albo robimy i lata, albo najlepiej nic nie róbmy, to przepraszam bardzo, ale chyba wszyscy tutaj się ze mną zgodzą że lepiej oglądać samolocik kiedy jest w takim stanie:



niż w takim:



Co do Łosia, również ubolewam nad tym że nie jest to latająca/nielatająca replika, ale cóż, jaka by nie była to dobrze że coś się dzieje.
Entuzjastów lotnictwa na pewno przez nią nie ubędzie, a wręcz przeciwnie, może kogoś temat bardziej zainteresuje i powstanie inicjatywa podobna do tej którą zapoczątkowali koledzy z Fundacji Legendy Lotnictwa.

Pozdrawiam, Kacper.

Odp: PZL P37 replika/makieta 1:1 .
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 02, 2012, 16:27:32 »
Cytuj
Co do tekstu że albo robimy i lata, albo najlepiej nic nie róbmy

Z tym konkretnym Łosiem, to nie tyle chodzi o to, że nie będzie latał, tylko o to, że, z tego co widać, na dzień dzisiejszy, to będzie jakaś karykatura tego samolotu. Niech sobie to będzie pusta w środku skorupa, ale od ludzi z zakładu produkcji lotniczej można chyba wymagać tego, aby przynajmniej z zewnątrz możliwie jak najwierniej, przynajmniej jeśli chodzi o kształt, geometrie itp przypominała oryginał.  Nie będę liczył nitów na skrzydłach czy latał wokół tego z suwmiarka, ale niech to wygląda przyzwoicie.

Poprawki językowe. Zfrr
« Ostatnia zmiana: Lutego 02, 2012, 18:46:59 wysłana przez Zefirro »