Wątek: FSX Sp2+Acc, a Wingroza 7 i wywalanie na pulpit najczęsciej przy zamykaniu gry.

[YoYo]

Przesiadłem się w weekend na Win 7. Zadowolony nowy użytkownik Win 7 64 bity pierwsze co po sterach itp. instaluję oczywiście FS'a.

Od tego czasu zaczęła się droga przez mękę. W sumie co dziwne, wcześniej miałem Vistę 64 i na tym systemie FSX w miarę działał ok. To znaczy były zwiechy ale dość rzadko. Z Win 7 wiązałem nadzieje, że będzie lepiej niż z Vistą i nie doświadczę CTD, wszak to jej rozwinięcie, więc i sam FS powinien działać lepiej. Mowa tylko i wyłącznie o stabilności programu. Jest inaczej, sypie się bardzo często. Może nie przy samym locie (uff), ale głównie wywala po zamknięciu lotu - czyli np. jak zamyka się FS'a - myśli, myśli i myśli i CTD. Okno z interfejsem się minimalizuje i nie wraca na pulpit, aż w końcu CTD. Czasem też włączenie przeradza się w czas, że aż sam klikasz Zamknij program. Droga przez mękę. Oczywiście jest wstawiony też pliczek uiautomatic.dll w folder FSowy. Testowane różne opcje łącznie z wywalaniem tych defaultowych z System32 i SysWOW64.

Najczęstszy błąd - AppHangB1. Bywały też panel.dll ale to rozwiązałem sterownikami SPAD (do Srajtka), zresztą, które naprawdę okazało się, że świetnie działają (Panele).

Już sam nie wiem - ostatecznie widać, że ew. coś się tam gryzie i żre. Pozostaje wyłączenie na stałe funkcji DEP (Data Execution Prevention) ale to może przynieść inny skutek dla całego Win7, chociaż wywalć FS już się nie powinien.

Jakie są Wasze rady na działanie poprawne FSX Sp2 Acc + Win 7 64 bity. Też droga przez mękę czy jednak poszło jak po maśle?

(ehhh ten XP'ek...)

[Sundowner]

FSX to jedyna gra działająca w pełni stabilnie na moim systemie: Win 7/64bit.


Wieszanie, CTD, to domena u mnie takich gier jak GTA IV, Fallout 3 (nie New Vegas), a także od czasu do czasu Deus Ex: Human Revolution.

[KosiMazaki]

Jak się swojego czasu bawiłem, to działał całkiem stabilnie. Teraz jego miejsce zajęły poważniejsze programy do Mitka, więc FSX zrobił wypad .

Ps. Poczekaj na Windowsa 8, a problemy znikną  .

[Vulg]

Pewnie już czytałeś, ale tak dla formalności: http://www.il2forum.pl/index.php?topic=12470.0. Po zastosowaniu się do porady większość problemów z wysypywaniem się FSX'a minęła. Przynajmniej u mnie.

[ad_verbum]

Jakie są Wasze rady na działanie poprawne FSX Sp2 Acc + Win 7 64 bity. Też droga przez mękę czy jednak poszło jak po maśle?

Ja jestem zadowolony z przesiadki z XP na Win7/64. Mam dwa komputery stojące obok siebie. Wcześniej miałem FSX na komputerze  z XP i chodził dobrze (za wyjątkiem epizodu, gdy przyszła mi ochota zaeksperymentować z Radeonem - nigdy więcej, zostają przy nVidii). Do fotoscenerii, a to moja słabość, ten komputer był za mało wydajny więc przyszedł czas na nowy - z nowym systemem Win7/64.

Byłem i jestem zachwycony, jak działa FSX pod Win7/64 na procesorze 4. rdzeniowym. Zero problemów, po okresie przejściowych trudności z tweakami, z których część ewidentnie się nie sprawdziła. Nie odnotowałem (na kilkaset godzin pracy FSX w okresie ok. roku) ani jednego CTD. Nie wgrywałem uiatomationcore.dll. Z dodatków mam REXa. Latam samolotami GA i helikopterami, nie mam żadnego autobusu typu 737NGX co może mieć wpływ na pracę FSXa.

[ad_verbum]

Zapominałem dopisać, że FSX jest, tak jak w Twoim przypadku w wersji z Acc, tyle, że wszystko razem (Gold ENG). Miałem wcześniej FSX Deluxe PL (z doinstalowanym SP2) i również ta wersja współpracowała z Win7/64 bezproblemowo.

[YoYo]

Możliwe, że udało mi się rozwiązać problem ze zwiechami z Win7 (ale nie mówię hop). Chyba są to dodatki po prostu od SiBWings, które możliwe, że wykorzystują jakieś pliki jar (Java). Jakoś zawsze wybierałem tylko Birddoga lub Pittsa do testów z nowym FSem i Win7, po czym następowały problemy. Wczoraj pół dnia katowałem inne dodatki.... i zero problemów. FSX + Win7 działał bez żadnych przygód i żadnych CTD. Wszystko jak należy. Poszperałem na Forum SiBWingsa i faktycznie znalazłem podobne problemy jak moje użytkowników Win7, do tego ponoć może pomóc instalacja Javy, którą na tę chwilę nie miałem faktycznie. Wczorajsze testy wypadły bardzo pomyślnie. Obym zatem miał podobne spostrzeżenia jak Sunny...finalnie.