Wątek: Mikrofon – dla gracza, dla pilota

[Pchelka]

Mikrofon – dla gracza, dla pilota.

Panowie w sumie dziwię się, iż jeszcze nie ma takiego tematu. Gdy przez wszystkie te lata bawienia się w gierki online, używałem zwykłych mikrofonów za przysłowiowe 5 zł.

Działały, ale zawsze było za cicho albo niewyraźnie, albo były z kiepskimi słuchawkami, albo na słabych klipach. Pora kupić coś co wytrzyma dłużej, z dobrą czułością / jakość dźwięku, najlepiej bez słuchawek, których raczej nie toleruję (w tle grają T40).

Tu pytanie dla forumowych audiofilów, jakie mikrofony polecacie? Czego używacie?

PS. Dla pewnych jakże popularnych kręgów na tym forum – bez taśmy klejącej i gumowych przedmiotów proszę...

Przeniosłem z baru. Poprawiłem ortografię i interpunkcję. Zfrr

[RashbaNor]

Przede wszystkim szukaj mikrofonów na USB.
Całkiem niezły jest ten mikrofon Logitecha
Jeśli nie ograniczają Cię fundusze to polecam mikrofony firmy Blue, na przykład Snowball.

[some1]

Hmm, a jaką techniczną przewagę ma mikrofon na USB?

[KosiMazaki]

PS3 Eye lub SoundMax SuperBeam. Aczkolwiek zwykły za dychę też dobrze się sprawdzi. Używałem obu, w tej chwili ten drugi działa mi z Xonarem DX i jest OK. Poza tym ten drugi by fajnie działał z odpowiednim kodekiem ale karty muzyczne były dodawane do płyt (sr)Asusa, który to sobie odwrócił PCIE x4 i nazwał to music slot. Dlatego nie podepniesz tego od tak do każdej płyty. Niemniej ten mikrofon działał mi z Audigy 2, X-Fi także.

[RashbaNor]

Hmm, a jaką techniczną przewagę ma mikrofon na USB?

Eliminuje konieczność użerania się z kartą dźwiękową - czasem bywa to kłopotliwe, w zależności od systemu operacyjnego, zainstalowanych sterowników i samej karty.
Ułatwia konfigurację bo taki mikrofon występuje jako oddzielne urządzenie w systemie. Łatwiej jest też ogarnąć nagrywanie "tylko mikrofon" jeśli ktoś nagrywa, na przykład, gameplay'e z kumplami i chce mieć swoje gadanie na oddzielnej ścieżce.
Najczęściej sprowadza się to do faktu, że mikrofon USB dużo lepiej spisuje się i konfiguruje od "jackowego" bo nie ma bezpośredniego kontaktu z kartą dźwiękową i jej sterownikiem.

[BONUS]

A ja tak tylko wtrącę - zwykły, ale bardzo dobry mikrofon - Zalman ZM-MIC1. Sprawdzony przez kilku cs'owych znajomych, ogólnie zbiera dobre opinie... Tylko ten klips przy cienkich kablach słychawkowych ciężko zaczepić na odpowiedniej wysokości (z koszulką, itp. nie ma takiego problemu).

[Fiero_185th VFS]

Eliminuje konieczność użerania się z kartą dźwiękową - czasem bywa to kłopotliwe, w zależności od systemu operacyjnego, zainstalowanych sterowników i samej karty.
Ułatwia konfigurację bo taki mikrofon występuje jako oddzielne urządzenie w systemie. Łatwiej jest też ogarnąć nagrywanie "tylko mikrofon" jeśli ktoś nagrywa, na przykład, gameplay'e z kumplami i chce mieć swoje gadanie na oddzielnej ścieżce.
Najczęściej sprowadza się to do faktu, że mikrofon USB dużo lepiej spisuje się i konfiguruje od "jackowego" bo nie ma bezpośredniego kontaktu z kartą dźwiękową i jej sterownikiem.

Jest dokładnie na odwrót. Na forum 185th mieliśmy nawet kiedyś temat żeby ludzie którzy korzystają ze słuchawek USB mieli gdzieś schowane zwykłe z jackami. Czasem ludka słychać jakby był pod wodą, czasem tnie się rozmowa, a czasem nie chcą działać zupełnie, po którymś tam resecie kompa nagle ożywają i działają jak gdyby nigdy nic. 

[RashbaNor]

Jest dokładnie na odwrót. Na forum 185th mieliśmy nawet kiedyś temat żeby ludzie którzy korzystają ze słuchawek USB mieli gdzieś schowane zwykłe z jackami. Czasem ludka słychać jakby był pod wodą, czasem tnie się rozmowa, a czasem nie chcą działać zupełnie, po którymś tam resecie kompa nagle ożywają i działają jak gdyby nigdy nic. 

Moja wypowiedź dotyczy porządnych mikrofonów USB a nie słuchawek all-in-one. Różnica jest zasadnicza.

[Pchelka]

Ok panowie, dziękuje za opinie - rozpatrzę przy następnych zakupach.