Ta, pokazywali to w jakichś wiadomościach. Trochę mi to startrekiem zaleciało, ale jeśli człowiek z tej odległości nawala... Przecież 2 takie błędy, różnych chyba sędziów, w tak krótkim czasie, podważyło zasadność... ba! czystą przyzwoitość nawet.
Jest jedno, moim zdaniem racjonalne wytłumaczenie. Stoją tam, niewiele się dzieje i nagle taka sytuacja - dekoncentracja, czynnik ludzki. Tylko nadal pytanie, po co on tam ma być?
Nie jestem na bieżąco... ale w hokeju są chyba jeszcze lampki nad bramkami, prawdaż?