jakby nie było innych fajnych samolotów.
Też tak uważałem dopóki nie polatałem tym Mustangiem. Żeby nie było, ja przy nim praktycznie nie pracowałem, także nie chwalę samego siebie, ale wszystkie kłody deceesy i inne war thundery przy tym Kucyku to jakieś shitowe arcade bez klimatu. Przypominam, że mówię tylko o obsłudze maszyny i feelingu z lotu, nie o 'szczelaniu'. Spit i Mustang mają ze sobą tyle wspólnego, że napędza je ta silnik tej samej nazwy. FM Mustanga jest na tyle dobrze zrobiony, że nie przypomina tego do czego przyzwyczaił FSX. Musiałem uczyć się tej maszyny na nowo. Praca pedałami konieczna, zwłaszcza przy starcie. Najzabawniejsze, że ja Mustanga, jako samolotu po prostu nie lubiłem, do teraz.

Rob, Zefir i ja, screen z testów multiplayera i misji pomiędzy Acc i SP2.

Zefirro po prawej.
