Ja tam jestem otwarty, ale "ambitniejsze " latanie nie wzbudza często zainteresowanie innych. Przykładem było latanie z JTAC, by Mirek mógł coś upolować na ziemi, podniósł się larum, że to ułatwienia itd. Właśnie dlatego wprowadzam takie pierdoły jak konwoje, okręty czy bombowce, by było jeszcze coś innego do roboty. Ale to też często wzbudza głosy niezadowolenia - sam wiesz.
Dla mnie to zadania, które trzeba wykonać pod presją i takie które można ale nie trzeba robić.
Powiem tak, Boski zrobił Poloneza, który jest latany uuuuuu i jeszcze troszkę uuuaaa. Ja zrobiłem Husarię i Pancernych, do tego jeszcze czasem zrobię jakiegoś gniota, który nie podoba się wszystkim. Staram się wprowadzać w miarę realne pola bitwy, a nie niebiesko-czerwoną szachownicę, której celem jest tylko wymuszenie wysokich lotów na całym terytorium walki. Nie wszystko da się zrobić w menadżerze misji, a ja jeszcze nie wszystko tam ogarniam (bo można dodawać jeszcze skrypty do misji). Co by się nie zrobiło to i tak komuś się nie będzie się coś podobać. Jeden lubi deszcz i śnieg, inny słonko, tamten cele naziemne, ktoś tylko śmigłowce a inny tylko rakiety IR.
Oczywiście możemy polatać w coś innego, zróbcie misje i już. Ja przynajmniej się staram, by było coś nowego, by był wybór, by było jakoś inaczej. Mimo tego, że wiem, że nie zadowlę wszystkich.

PS: Myślę o zrobieniu misji typowo morskiej, z czasem będzie bardziej rozwojowa. Jednak czy znajdzie chętnych, jesli trzeba się będzie przesiąść z Su-27 na Su-33 i nie będzie się za co schować?
A tak z czapy - lata ktoś dzisiaj ?