"...zaszły się?", podobno tak.
Mówił o gościnnych występach w podwarszawskiej klinice . Wywiad donosi, że na twoją syrene Padi, jedynym lekarstwem jest utrzymywanie siebie w stanie upojenia.
Barti, podobno nie wytrzymał i skorzystał z oferty NFZ, która brzmi:
" Jedna z metod leczenia alkoholizmu, zaliczana do tzw. terapii awersyjnych. Najbardziej popularne w Polsce i powszechnie aplikowane alkoholikom wszywki zawierają substancję czynną – disulfiram. Wszywka alkoholowa to nic innego, jak tabletka przeznaczona do implantacji podskórnej. Lek, łącząc się z alkoholem, wywołuje liczne negatywne i groźne dla zdrowia i życia reakcje organizmu. Terapia awersyjna za pomocą wszywek alkoholowych bazuje na przypuszczeniu, iż osoba uzależniona z obawy przez nieprzyjemnymi dolegliwościami powstrzyma się przed sięgnięciem po wysokoprocentowy trunek."
Stąd moje przypuszczenia, że chłopak się zaszył
