Mówcie co chcecie, gra się świetnie

Cel jest prosty - dostarczyć ładunek drewna z poręby do tartaku. Po drodze można odblokowywać porozrzucane po mapie pojazdy oraz garaże pozwalające dotankować, naprawić i zmienić konfigurację naszej ciężarówki. Ale ostatecznie to od nas zależy czym i jak dostarczymy ładunek. Można zrobić kilka mniejszych kursów, można próbować zabrać jak najwięcej na raz. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że druga opcja zajmuje kilkukrotnie więcej czasu i konieczność organizacji co najmniej dwóch misji ratunkowych. Przykładowo:
Pół mapy holowałem KRAZa 255 po górach i dołach MAZem, bo wymyśliłem sobie, że zamiast dwóch średnich transportów wezmę jeden duży...

Tylko po to, żeby po dojechaniu do asfaltowej drogi okazało się, że naczepa jest za długa, żeby pokonać serpentyny na podjeździe pod górę...

Skończyło się na tym, że zamontowałem dźwig, przed każdym zakrętem zrzucałem ładunek, składałem transporter i ładowałem z powrotem za zakrętem.

Na innej mapie postanowiłem, że odblokuję nowy garaż jednym kursem zamiast dwoma, więc wziąłem KAMAZa, naczepę, wymieniłem koła na terenowe i w drogę. Tylko że droga w pewnym momencie się skończyła...

Z początku szło nieźle i wystarczał URAL 4320 żeby ruszyć zestaw z miejsca

Ale skończyło się tak:

Na szczęście nieopodal na polance stał sobie zapomniany przez Boga i Breżniewa MAZ, niestety bez paliwa. Zatem szybka zmiana konfiguracji KRAZa na cysternę i nocny kurs do terenowego oddziału Syberyjskiego Koncernu Paliwowego:

800 litrów wachy zatankowane, MAZ 7310 "Uragan" w całej okazałości. Wszelkie podobieństwo do transportera rakiet Scud-B całkowicie przypadkowe. Jesteśmy pokojowo nastawieni a wszystkie państwa ościenne przyłączyły się do nas z własnej woli. Nasze huty produkują tylko ciągniki rolnicze i snopowiązałki.

I w akcji:
