Autor Wątek: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy  (Przeczytany 11980 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« dnia: Grudnia 26, 2012, 15:15:43 »
Coś dla fanów czerwonej strony mocy, Fat King Cobra MkII, może wygląda trochę kiczowato, ale pstryczków ma chyba wystarczająco. ;)

http://flightsimcontrols.com/store/joysticks/fat-king-cobra-mkii/



Jest też wersja budżetowa, Defender Cobra M5:

http://region.techhome.ru/Product/0AD0507A/
http://www.apitcomp.ru/shop/dzhojstiki/defender/item447532/

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 26, 2012, 17:45:06 »
Wersja na bogato faktycznie "ideowo" pasuje do "czerwonej strony mocy".
Projekt tej wajchy to pewnie najgorszy z koszmarów jakie mogą się przyśnić specom od ergonomii ;)

Ale jak to w kufajmańskim sprzęcie - swój urok ma :-D
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 26, 2012, 18:05:08 »
Dość niszowy sprzęt, bo nie nadaje się do maszyn amerykańskich, za mało HATów. Zwłaszcza przy cenie 320 euro netto za samego drąga.

HAT chyba nie jest analogowy, a powinien być, jeśli ma być "po rosyjsku".

Enkodery i osie fajna sprawa, tylko w takim miejscu, że cieżko z tego będzie korzystać, chyba, że ktoś lata bez osobnej przepustnicy. Ciekawe czy to jest to, o czym wspominał ostatnio Jason z 777.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

mmaruda

  • Gość
Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 28, 2012, 16:44:29 »
Wygląda fajnie, ale przydałaby się przepustnica do kompletu, jakoś nie widzę, żeby ta gałka szturmem podbiła portfele entuzjastów wirtualnego latania.

Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 28, 2012, 20:04:26 »
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 28, 2012, 21:40:33 »
320 euro wersji fat, w porównaniu do 49 wersji normalnej, hmm... Lepiej by zrobili modyfikację taniej wersji z wyprowadzonymi wejściami do dodatkowych sprzętów, dla pasjonatów-majsterkowiczów, ale i dla swoich następnych produkcji, czyli cobra-przepustnicy i cobra-pedałów... ;)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 28, 2012, 23:15:54 »
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 22, 2013, 09:55:59 »
Rozkręcona Cobra: wymiana płytki no i jakieś wgrywanie sterowników?
Wzmocniona kołyska: http://avia-sim.ru/forum/viewtopic.php?t=728
 http://avia-sim.ru/forum/viewtopic.php?t=734&postdays=0&postorder=asc&start=0
A właśnie, może ktoś na forum ma już tą Cobrę i podzielił by się wrażeniami.  :)
Gigabyte: P55-USB3, obecnie: i7 870 2.93 (3.72) poprzednio: i5 760 (3.49), RAM: 16GB, MSI 970. AV8R-01, Logitech G940, Thrustmaster Hotas X, Saitek Pro Flight Combat Rudder Pedals, FreeTrack

Offline Kusch

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #8 dnia: Października 06, 2013, 13:08:19 »
Tutaj jakaś lepsza wersja o nazwie "Black Mamba", kompatybilna z Hotas Warthog i Cougar. W sprzedaży za dwa tygodnie w EU:

http://flightsimcontrols.com/store/joysticks/vkb-fat-black-mamba-for-non-eu/

"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie"

http://img90.imageshack.us/img90/9643/klmd5.jpg

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #9 dnia: Października 06, 2013, 14:38:28 »
Fajowe...

Tylko teraz do tego joysticka brakuje jakiegoś porządnego symulatora.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #10 dnia: Października 06, 2013, 16:19:14 »
Możesz odgrzać MiG-29 Fulcrum od Novalogic  ;D

Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #11 dnia: Października 10, 2013, 13:14:33 »
Ciekaw jestem tej Black Mamby, wygląda na przemyślaną konstrukcję. Widać tu na prawdę sporo ciekawych rozwiązań i spory progres w stosunku do wcześniejszych produktów VKB.
Mechanizm kołyski wygląda na solidny i precyzyjny, do tego sensory halla. No i ciekawy jest ten temat kompatybilności z gripami od TM (Cougar i Warthog). Jeśli faktycznie było by możliwe bezproblemowe podłączenie chwytu z Cougara do Black Mamby, to mamy wtedy niezłą alternatywę dla  Über II NXT. Który z kompletem sensorów kosztował więcej niż Black Mamba :D Ludzie którzy mają Cougara i nie potrzebują modów w stylu FSSB mają teraz pewnie niezłą przekminkę :) Sam zaczynam żałować że pozbyłem się swojego uszkodzonego kocura...
Do tego mamy nowy kontroler ze sporymi możliwościami. Raczej nie powinno być problemów z  podłączeniem do niego  przepustnicy z Cougara.
Sam chwyt drążka tego joy'a może mistrzostwem świata nie jest, ale rozpatrując całość w kategoriach modu do Cougara to w sumie przyjemny dodatek  ;)
Zastanawia mnie tylko jak rozwiążą kwestię mocowania drążków TM z ich mechanizmem, to że samo gniazdo pasuje to widać na pierwszy rzut oka. Problemem jest brak gwintu dla nakrętki występującej w obydwu chwytach od TM. Przypuszczam że dadzą w opcji jakąś obejmę z gwintem dla tych właśnie nakrętek...
Nie powiem ktoś ma na to pomysł i wszystko wygląda całkiem ciekawie...
 
P.S. Sundowner z Twoimi wiadomościami z zakresu mechaniki i projektowania (nie raz dałeś tego przykład na forum), już dawno powinieneś produkować coś podobnego i zarabiać grube $$$$  :D


Offline bip3r

  • *
  • 13 WELT
    • www.13welt.pl
Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #12 dnia: Października 10, 2013, 17:17:18 »
Od pomysłu do realizacji to dłuuuga droga. Zwłaszcza w tym kraju i w takiej gałęzi biznesu jak produkcja.
Z tego co kojarzę sprzed lat to był czas, że Sundowner faktycznie chciał się za taką działalność zabrnać .. :)
"Jestem Polak, a Polak to wariat, a wariat to lepszy gość." K.I. Gałczyński


13WELT YouTube Channel

Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 13, 2014, 05:27:22 »
Witam, od tygodnia jestem posiadaczem Cobry M5. Wczoraj po testach w wersji oprogramowania 1.27 było średnio (samoczynnie wciskające i zacinające się przyciski), ale po upgradzie do 1.509 praca joya wyglada znacznie lepiej. Dodatkowo producent zaleca przegląd sprzętu pod kątem jakości lutowania połączeń na płytce do NJoy32.

W razie potrzeby pliki są tutaj :
http://ftp.vkb-sim.pro/Programms/VKB...C_v0_60_65.zip - konfigurator
http://ftp.vkb-sim.pro/Programms/zbootloader-c.rar - programator
! WAŻNE ! Oba programy nalezy wypakować do jednego katalogu.
http://ftp.vkb-sim.pro/VKB_Cobra/Fir...M5_v1_50_9.zip - oprogramowanie Cobry M5 1.509

Pozdrawiam.

Odp: Cobra - Wajcha dla czerwonej strony mocy
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 03, 2014, 10:10:40 »
Witam, od tygodnia jestem posiadaczem Cobry M5. Wczoraj po testach w wersji oprogramowania 1.27 było średnio (samoczynnie wciskające i zacinające się przyciski), ale po upgradzie do 1.509 praca joya wyglada znacznie lepiej. Dodatkowo producent zaleca przegląd sprzętu pod kątem jakości lutowania połączeń na płytce do NJoy32.

Wygląda na to że posiadasz ta wypasioną wersję Cobry, bo tylko ona jest zbudowana w oparciu o kontroler NJoy32. Wersje "sklepowe" mają malutkie PCB z chipem Atmega, więc tam chyba wspomniany przez Ciebie problem nie występuje.

Ostatnio mam mały kłopot z organizacją miejsca do latania i średnio chce mi się rozkładać Warthoga żeby "popykać" kilkadziesiąt minut raz na kilka dni. Dlatego szukałem joya który mógł by ten problem rozwiązać. Na starcie odpuściłem wszystkie zabawki Saiteka, przez kilka ostatnich lat miałem od tej firmy chyba wszystko i nie mam już ochoty na te rozklekotane i trzeszczące plastiki z precyzją pozostawiającą wiele do życzenia. Jedyny produkt tej firmy który mnie nie rozczarował to X-65F, choć i on się długo w moim hangarze nie uchował  :P
Mój wybór początkowo padł na TM T.Flight Hotas X, ale po wstępnym "obmacaniu" nie spodobał mi się mały zakres ruchu drążka i to właściwie przesądziło o odrzuceniu tego kandydata. Dlatego zacząłem rozglądać się właśnie za Cobrą M5. Ostatnio pojawiła się okazja zakupu mało używanego egzemplarza za uczciwe pieniądze więc zdecydowałem się właściwie w ciemno. Po kilku dniach testowania mogę powiedzieć że joy jest świetny, biorąc pod uwagę stosunek ceny do możliwości/jakości wykonania. Osobiście jestem zachwycony jego działaniem, konstrukcja zbliżona do cepa ale w pełni funkcjonalna i naprawdę przemyślana.
W moim egzemplarzu o dziwo nic nie skrzypi i jest naprawdę niewielki luz na kołysce. Dochodzi do tego jeszcze luz w drążku który jest powodowany przez obecność twist rudder. Ale mimo wszystko i tak jest o niebo lepiej niż we wszystkich tanich drągach z którymi miałem do  tej pory kontakt. To co mnie zaskoczyło mega pozytywnie to pracyzja tego joya, która wydaje mi się zbliżona do Warthoga. Nawet mimo wspomnianego luzu na mechanizmie kołyski i drążku, joy bardzo dobrze się centruje i praktycznie nie wykazuje martwej strefy w centrum osi. Niektórzy piszą że drążek jest dedykowany dla osób o dużych dłoniach, polemizował bym tutaj. Jeśli ktoś ma problem z ułożeniem dłoni na drążku Cobry to do Wartoga czy Cougara musiał by się przyłożyć jak do łopaty  :D  Jeśli chodzi o samą "guzikologię" to wiadomo że mogło by być lepiej, ale ergonomia jest nie najgorsza i do wszystkiego można się przyzwyczaić. Można by tutaj coś zmienić, dla przykładu hat 8-kierunkowy mógł by być analogowy, a plastikowy język na dole drążka większy i lepiej wyprofilowany. Osobiście nie lubię też gumo-podobnego materiału którym pokryty jest cały grip joya, po pewnym czasie się to wyciera i odsłania właściwe tworzywo z którego wykonano dany element. Do plusów na pewno można doliczyć trój-pozycyjny przełącznik pozwalający zmieniać funkcje wszystkich switchy, całkiem dobrze  się to sprawdza podczas zabawy.
Jeśli chodzi o dostępne modyfikacje mechanizmu do Cobry, to osobiście myślę że jest to przerost formy nad treścią. Miało by to sens gdyby drążek był lepiej wykonany, z jakiegoś metalowego odlewu, tak jak w Warthogu czy Cougarze. Jednak tutaj to chyba nie ma sensu, właściwie to nie wiem czy ta modyfikacja wniosła by cokolwiek poza wypompowaniem portfela. Na stronie producenta jest jeszcze dostępny mod pozwalający zastąpić potencjometr twist rudder, czujnikiem magnetycznym. Jednak owa przyjemność została wyceniona na połowę wartości całego joya, więc niech każdy sam sobie odpowie jaki jest w tym sens.
po kilku dniach obcowania z Cobrą mogę z ją czystym sumieniem polecić  każdemu kto zaczyna przygodę z wirtualnym lataniem, lub szuka taniego joya do zabawy na "szybko" gdy nie ma możliwości rozstawienia pełnego zestawu hotas i reszty pseudo-lotniczego szpeju. Pamiętajmy też że jest to produkt za nie całe 200PLN, wyposażony w sensory magnetyczne :) Moim zdaniem na próżno szukać czegoś lepszego do kwoty 400-500zł, chyba że uda się trafić nie zajeżdżoną sztukę X-52/X52-PRO, wszystko poniżej będzie raczej gorsze od Cobry.