Autor Wątek: Amerykańska licytacja  (Przeczytany 1880 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Schmeisser

  • Gość
Amerykańska licytacja
« dnia: Stycznia 06, 2013, 10:38:41 »
Jak ktoś widział "Łowców okazji" na VeryDisco to od razu wie o co mi chodzi.Co prowadzący aukcję wyśpiewuje podczas licytacji? O co kamman w tym wszystkim? Raz to brzmi jak 'Gimme five. gimme six, gimme seven' i to jeszcze jestem zdolen zrozumieć, a raz to brzmi jak nie wiadomo  co i tego już nie rozumie.
Czy to prowadzący aukcję określa "przyrost" oferty?

Odp: Amerykańska licytacja
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 06, 2013, 22:03:20 »
Z tego co się orientuję, to "skok" stawki jest ustalony przed rozpoczęciem licytacji. Prowadzący ogłasza aktualną ofertę po otrzymaniu znaku od potencjalnego nabywcy. Czasem jest to oznajmiane podniesieniem tabliczki, a czasem gestem (np. skinienie głową) zauważalnym przez prowadzącego. A że ciężko zrozumieć - po prostu prowadzący ma dużą wprawę i mówi bardzo szybko.
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali