Autor Wątek: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.  (Przeczytany 8325 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #30 dnia: Maja 18, 2013, 21:29:40 »
W Poznaniu na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ubiegłego wieku na określenie ubrania używano w gwarze młodzieżowej słowo gang nie jest jednak ono charakterystyczne dla gwary poznańskiej.

Śniadanie na kacu jest jak przeszczep,
może się nie przyjąć.

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #31 dnia: Maja 18, 2013, 21:50:18 »
Są jeszcze rejony, gdzie mówi się anzug lub jak kto woli kabot, westa i galoty..  ;)

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #32 dnia: Maja 18, 2013, 21:52:49 »
Na śląsku można się też spotkać z wyrażeniem gangol.

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #33 dnia: Maja 18, 2013, 22:19:18 »
Ancug to określenie na męskie ubranie jest/było używane w Poznaniu, natomiast galoty to u nas gacie. Kabot to u nas nie używane, natomiast jest pojęcie gwarowe kabat ogólnie damskie ubranie - żakiet.

Śniadanie na kacu jest jak przeszczep,
może się nie przyjąć.

Offline Rola

  • *
  • 9/39 & R'n'R
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #34 dnia: Maja 19, 2013, 14:49:28 »
Macie zatem dowód jak gwara środowiskowa/regionalna potrafi być niezrozumiała/śmieszna dla kogoś spoza owej grupy.
Oby kiedyś jakiś młodzian natrafił na niniejszy wpis i zdał sobie sprawę "jak ja idiotycznie brzmię gdy mówię slangiem".

Może moderator powinien wydzielić nowy wątek o gwarze?
"Każdy kilogram nowego samolotu szczególnym dobrem Narodu"

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #35 dnia: Maja 19, 2013, 14:57:25 »
Jestem jak najbardziej za, kiedyś był temat o gwarze śląskiej, ale trzeba by go wynypać ;)
 

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #36 dnia: Maja 19, 2013, 15:10:07 »
Mówisz i masz. A teraz mi powiedz co to znaczy "wynypać". :)
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #37 dnia: Maja 19, 2013, 17:10:29 »
"Odszukać", "znaleźć", proste...
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Offline Mekki

  • Global Moderator
  • *****
  • Tępy Ch**:)
    • 13 WELT
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #38 dnia: Maja 19, 2013, 17:11:53 »
Proste jak proste. Coś jak "kurhan śniegu w kanawie przy kruszni". :evil:
A w jaki sposób Ty jesteś upośledzony?

Kanał youtube 13WELT

Offline Leon

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #39 dnia: Maja 19, 2013, 17:28:09 »
W wymierajacej gwarze z pogranicza Kongresówki i Galicji to samo znaczyło słowo "zdybać". Moje ulubione z tego regionu to "zładować", o wielu znaczeniach.
Marcin Widomski

Pealuuga lipp, Surnupealuuga lipp, Tundmuste tipp, Sinu tundmuste tipp, See on ju vabadus hüperboloid, Insener Garini hüperboloid...

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #40 dnia: Maja 20, 2013, 22:34:28 »
Wuchta szczunów, tej!

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #41 dnia: Maja 20, 2013, 22:50:34 »
Wuchta szczunów, tej!

...i znajduchów.  :)

"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #43 dnia: Października 22, 2013, 09:13:56 »
Mnie te pomysły z gwarą w urzędach jakoś nie przekonują, jest cała masa powiedzmy prostych ludzi, którzy mówią tylko gwarą, więc jeśli będą jej używać nawet w urzędach, to już wcale nie będą znać polskiego ;/

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Magiczna Polska, czyli o polskich gwarach.
« Odpowiedź #44 dnia: Października 22, 2013, 12:49:43 »
Eee.. tam, przecież u Ciebie w Sosnowcu (czyli w "Polsce", bo za Brynicą ;) ), gwara śląska nie grozi tam sie mówi gwarą małopolską :) . Szczerze mówiąc coraz rzadziej słyszę gwarę, nawet bardzo rzadko, za to częściej chamski slang będący mieszanką polskich wulgaryzmów i śląsko-niemieckich zwrotów. Dotyczy to rejonu Bytomia, myśle że gwara śląska się zachowała ale na obrzeżach Śląska np. okolice Rybnika i w małych mieścinach. W Katowicach i innych dużych miastach jej nie uświadczam.


Wracając do anzugów, galotów i gangoli to u mnie do dziś w rodzinie na dobrze ubranego człowieka mówi sie "galanty", "galanta" :)
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM