Ponieważ trzy monitory do ścigania się to lepsze rozwiązanie. Kąt widzenia jest większy i nawet patrząc na boczny monitor można peryferycznie obserwować to, co przed maską. A gdy już ma się trzy monitory, to TrackIR nie jest potrzebny. W przypadku lotniczym nawet trzy monitory nie wystarczają, żeby pokryć cały istotny z punktu widzenia pilota (zwłaszcza myśliwca) obszar, więc TrackIR lub podobne i tak jest bardzo wskazany. Co nie zmienia faktu, że jeśli ktoś jest głównie lotnikiem, ale chce też czasem pojeździć sobie samochodem, to taki TrackIR może się przydać, bo daje więcej swobody. Jestem na tyle przyzwyczajony do korzystania z TrackIR, że nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu przy używaniu przy ściganiu się, a wręcz czuję się mocno zirytowany, gdy jakiś tytuł nie obsługuje TrackIR, bo odruchowo i tak ruszam głową.