Autor Wątek: Naprawa szyby ogrzewanej w samochodzie.  (Przeczytany 2591 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Naprawa szyby ogrzewanej w samochodzie.
« dnia: Kwietnia 15, 2013, 08:29:42 »
Nie uśmiecha mi się zakup specjalnego elektroprzewodzącego kleju za ~ 30 zł z którego zużyję kropelkę a reszta się przeterminuje. Przerwa w nitce oporowej ma długość ~ 2 mm. Przeszukawszy internet znalazłem porady co do samodzielnego wykonania. Żywicę dwuskładnikową mam - kwestia z czym ją wymieszać. Wersji jest kilka - opiłki ze zużytej szczotki silnika elektrycznego, toner do drukarki laserowej, opiłki z miękkiego ołówka. Ma ktoś jakieś doświadczenia w temacie?
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Naprawa szyby ogrzewanej w samochodzie.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 15, 2013, 11:14:51 »
Kiedyś były lakiery ze srebrem przeznaczone do naprawy ścieżek (Electon 40AC). Sam takim mostki malowałem w procesorach. Moim zdaniem jak chcesz aby to działało jak najdłużej to nie ma co kombinować tylko kupić taki specyfik i naprawić. Niestety gdzieś mi go wcięło, bo bym Ci mógł trochę podesłać. Zerknij w lokalnym sklepie motoryzacyjnym albo elektronicznym i może się okazać, że znajdziesz coś taniej.

Natomiast jak chcesz się bawić to możesz to spróbować potraktować tym domowym sposobem i do listy produktów dopisz sobie opiłki miedziane. Im więcej w kropelce kleju tych składników tym lepiej. Od biedy nawet żyłkę z przewodu miedzianego zatopisz w takiej żywicy :P.

Moja odpowiedź na twoje pytanie jest taka - mieszaj z tym co masz aktualnie pod ręką lub najłatwiej do zdobycia. Na pewno grafit się świetnie połączy z żywicą, ale i drobne opiłki powinny dać radę.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2013, 07:59:55 wysłana przez KosiMazaki »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

BigMac

  • Gość
Odp: Naprawa szyby ogrzewanej w samochodzie.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 16, 2013, 22:47:36 »
Ile czasu i wysiłku ci zejdzie na zrobienie kleiku w domu, szukanie składników itd.? I na zeskrobywanie go z szyby, jak za pierwszym razem zrobisz go źle? Jak dla mnie, szkoda nerwów, 30 zł to tyle co jedna myjnia albo pół wycieraczki, jedno tankowanie to 10 razy tyle.

W sumie, u mnie jednia nitka nie grzeje, może zrobimy ściepę i będziemy sobie taką napoczętą buteleczkę wysyłać pocztą po całej Polsce :D

Offline Sundowner

  • *
  • Chasing the sunset
Odp: Naprawa szyby ogrzewanej w samochodzie.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 17, 2013, 07:48:36 »
Ja coś takiego robiłem kiedyś związkiem do naprawiania obwodów drukowanych, który kosztował 32 zł i potem to zabezpieczałem lakierem za 9 zł... Więc powątpiewam, by jakiekolwiek alternatywne metody były opłacalne. Dedykowany specyfik nie jest drogi, a pewny, po co się męczyć ?

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Naprawa szyby ogrzewanej w samochodzie.
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 17, 2013, 09:02:44 »
U mnie też jedna nie grzeje, od lat. :)  Zrzuta na buteleczkę i znaczki? ;)
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.