Pozyjemy zobaczymy, na razie za bardzo telepie. W sumie juz laduje, ale na lotnisku, na dachu to mi sie nie udalo. Wlasciwe daje rade, ale przy nim to Ka-50 szoruje jak tramwaj po szynach. Te roznice sa za duze. Nie raz widzialem ladujaca 412 i jakos nie zauwazylem by w miare podobnym smiglowcem tak chwialo. Manson rowniez nie pisal by za szczegolnie walczyl z maszyna, a raczej jej ufal. Tu na razie walka ale i pewnie wyczucie co przyjdzie z czasem. Zmienilem tez nieliniowosc na kontrolerach.