To nie tak Cygan, nikt tutaj nie biadoli. To raczej pesymizm

). Po prostu wiemy jak do tej pory się takie akcje kończyły. Nie ma żadnej strategi zakupów, ciągłości działań, ważniejsze są ławki niepodległości, polityczne ustawki i tematy poboczne, a potem wychodzi sraczka jak z Caracalami, śmigłowcami dla SAR, moździerzami, zamiennikami Su-22, F-16, Leopardami w Wesołej czy śmigłowcami dla policji. Lada moment minister się zmieni albo uwalą całą procedurę tudzież kasa popłynie nie tam gdzie trzeba i znowu wrócimy do punktu wyjścia. Smutne jest to, że na końcu tej ścieżki są ludzie, pasjonaci, pokroju Ciebie czy Orzeła którzy muszą narażać swoje życie. Niby ryzyko wliczone w cenę ale wiadomo...każdy chce wrócić do domu.
Poza tym sami doskonale wiemy, że bez licencji za wiele modernizować się nie da. To bardziej pudrowanie.