Witam.
Zainstalowałem niedawno drugi dysk w kompie ( stary powoli ma już dosyć ...) i po sformatowaniu itd. zacząłem go zapełniać. Na gry przeznaczyłem oddzielną partycję i zachwycony ilością miejsca, prędkością zapisu danych, przekopiowałem kilka wersji zapasowych i roboczych gry. Po paru dniach z chęci uwolnienia wreszcie kilku Giga ze starego dysku pomyślałem, że sprawdzę jak działają skopiowane wersje i czy zapisały się bez błędów. No i ZONK! Żadna z kopi nie startuje...
Nowy dysk to: Seagate Barracuda 3.5'', 500GB, SATA III, 7200RPM, 16MB. Utworzyłem 2 partycje. Pierwsza podstawowa z przeznaczeniem na kopię zapasową systemu, druga podstawowa podzielona na 2 dyski logiczne ( jedna z nich właśnie tylko do gier). Najpierw stwierdziłem, że dzieje się tak z powodu pierwszej partycji, która skonfigurowana jest jako "systemowa" tylko w/w tam jeszcze nie ma i pliki exe z iłka nie mają się do czego odnieść. Potem jednak doszedłem, że to co myślałem jest głupie i zacząłem kombinować, że gra ił-2 1946 jest przeznaczona do zainstalowania raz na JEDNYM dysku. Być może powinienem przeinstalować ją na starym dysku i wtedy sim "zobaczy" nowy dysk, a kopie na nim zawarte zaczną śmigać..? Co o tym Myślicie?
Sprzęt:
Płyta: ASRock P45TS
Proc: Intel Core 2 Duo CPU E8400 @ 3 GHz ;
Grafa: Nvidia GEFORCE GTS 450 1024 MB CDDR5;
HDD : WD 2000 Caviar SE Serial ATA HAND Drive;
Seagate Barracuda 3.5'', 500GB, SATA III, 7200RPM, 16MB;
Zasilacz: Cooler Master Extreme power plus 500W;
System: Winda XP hołm edyszyn SP3
pozdr