Autor Wątek: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.  (Przeczytany 4943 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #15 dnia: Listopada 07, 2013, 14:11:56 »
Przywileje dla odchądzących na emeryturę są w wielu grupach zawodowych i nawet koniec komuny tu nic wielkiego nie zmienił. kwestia etyki takich działań jest niestety sprawa drugorzędną bo sami zainteresowani nie będą sie tłumaczyc z tego co im sie należy prawnie i z czego skorzystało tysiące ich kolegów.
Sprawa innego wymiaru jest to ilu pilotów uległo by pokusie wzięcia tej stówy tysiączków jako odprawy zamiast lotu pożegnalnego? Może by sie okazało że jedank wszyscy czy to sprzątaczka czy pilot wojskowy pracujemy w pierwszej kolejności dla kasy a nie dla ojczyzny, retoryczne, co nie? ;)
Z punktu widzenia zarządzającego (taka robotę mam ;) ) wolałbym wydac stówe niż narażać sprzęt na awarię (nawet zniszczenie) i zmniejszać jego resurs  8)


Nie wiem czy d-ca z Malborka jest winny czy nie, ale samo zaniedbanie nadzoru na pewno nastapiło, w takim przypadku powinien zostać zawieszony w czynnościach i przywilejach do czasu wyjaśnienia sprawy. Właściwie sam powinien oddać się do dyspozycji przełożonego przekazując obowiązki zastępcy. Bez zwłoki i tłumaczenia. Norma, ale nie u nas  :( .

miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #16 dnia: Listopada 07, 2013, 14:18:10 »
(zakładam, że nie mamy wątpliwości, że ta osoba to zrobiła np widząc to).
A uważasz, że możemy tak założyć w tej sytuacji - czyli zaufać w pełni doniesieniom medialnym? Bo ja nie... I chyba pozostałym właśnie o to chodzi, a nie o to, że do wyroku każdy jest święty.

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #17 dnia: Listopada 07, 2013, 14:51:31 »
Chyba jednak nie zrozumieliśmy się co do intencji. Chodziło mi tu o nazywanie pewnych rzeczy po imieniu.
Natomiast, ja osobiście (a mam pewne wspólne z tutejszymi forowiczami) doświadczenia z mediami szeroko pojętymi, że nie należy im ufać.
Moją intencją było to, że skoro padło podejrzenie (nie bezpodstawne przecież) to oficer tej rangi powinien wiedzieć co zrobić a nie palić głupa (a nie daj Boże w policzek bo to jeszcze gorzej świadczyłoby o polskich oficerach).
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Offline cygan

  • APAsq
  • *
Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #18 dnia: Listopada 07, 2013, 15:14:00 »
Cytuj
świetnie wyszkoleni wterani zdążą odejść na emeryturę zanim w ogóle trafi nas jakikolwiek bezpośredni konflikt.
Wiedzę takową weterani spisują i przekazują następnym pokoleniom. Takim rozumowaniem lepiej na przykład wsadzić pilotów za symulatory BMS-a.
A do samolotów kiedy będzie konflikt..... bo będzie taniej.

Sory za OT ........ale jesli chodzi o rzecz jaką zacytowałem i im podobnych to społeczeństwo nie zawsze ma wystarczającą (lub wcale)wiedzę żeby to zrozumieć. Ale lubi się obszernie i mało obiektywnie wypowiadać. Typowe zjawisko w naszym kraju.
Pewne rzeczy kosztują i kosztować będą jesli dana dziedzina ma sie posuwać w rozwoju naprzód.
FS 2004/FSX  DCS  BMS  TOH  ARMA3

mmaruda

  • Gość
Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #19 dnia: Listopada 07, 2013, 16:25:21 »
Cóż, posuwanie się naprzód to jedno, robienie tego na hura i marnowanie publicznych pieniędzy to inna sprawa. Armia w naszym kraju ma służyć obronie jego terytorium. Nasi włodarze niestety obronę terytorium uzależniają od sojuszy i wielkoduszności kochanych Amerykanów i podlizaniu się im mają służyć udziały w niekończących się konfliktach typu Afganistan, reszta to mniej lub bardziej  oderwana od rzeczywistości propaganda. Wszystko kosztuje, ale nikt potrafi podejść do kwestii rozwoju zbrojnego Polski z głową. Mieliśmy niezgorszy przemysł zbrojeniowy, ale mądrusie u władzy wszystko zamrozili, bo niemoralnie handlować bronią. Teraz ktoś się obudził i nagle zaczynamy produkować i oferować, bo potrzeba kasy. No więc jest ufo-czołg (zapewne na poswoziu malacza) i projekt samolotu szturmowego, który ma zastąpić Su-22. Fajnie, że ta nowa maszyna będzie jednosilnikowa, bo Su-22 Ruskie wycofali właśnie ze względu na tylko jeden silnik.

Sorry za ciągnięcie offtopa, nie jest tak, że ja nie rozumiem, że to złożony temat, ale niestety w Polsce w wojsku topi się masę kasy bez sensu, bo chcielibyśmy być potęgą militarną, tylko trochę nie mamy w tej dziedzinie doświadczenia i środków. W świetle takiej sytuacji, lot pożegnalny jakiegoś gościa za kilkadziesiąt kafli, którego, patrząc z biznesowej perspektywy, zwolnili za kiepskie zarządzanie, słabo się broni jako tradycyjne odwdzięczenie się za lata służby. Nie, nie jestem specjalnie obiektywny, ani nie staram się dogłębnie zrozumieć tematu, bo zapi*** czasem i 56 godzin tygodniowo za gówniane pieniądze, grzecznie płacę podatki i każe mi się godzić z tym, że tak już będzie wyglądało moje życie aż do śmierci, bo na emeryturę nie mam co liczyć i pomimo oddawania państwu ponad 1/3 moich dochodów, na bzdurną wizytę u laryngologa muszę czekać ponad miesiąc i mogę się cieszyć, że nie mam raka, stwardnienia rozsianego, ani dziecka z autyzmem, a jakiś gość odchodzi na wcześniejszą emeryturę i na do-widzenia funduje mu się joyride migaczem, to jakoś argumenty o tradycji są mało przekonujące.

_michal

  • Gość
Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #20 dnia: Listopada 07, 2013, 16:45:23 »
Armia w naszym kraju ma służyć obronie jego terytorium.

Odkąd jesteśmy w NATO już nie tylko.

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #21 dnia: Listopada 07, 2013, 16:52:16 »
Armia służy obronie żywotnych interesów kraju.
Sposób i miejsce tej obrony jest nieistotne.
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #22 dnia: Listopada 07, 2013, 16:56:10 »
Prawda leży pewnie po śrdoku, ale warto zauważyć, że cokolwiek złego w tym kraju się nie dzieje to na nic nie ma pieniędzy.
warto zauważyć, że cokolwiek złego się w tym kraju nie dzieje - każdy zna przyczynę i jest specjalistą szczególnie w zakresie ochrony zdrowia

Służba zdrowia? Nie ma pieniędzy. Dzieci chore na raka? Nie ma pieniędzy.
Oczywiście, że nie ma - zaledwie 180 mld w 2011r (budżet ponad 100 mold, samorządy ponad 70mld). Włożysz tam drugie tyle - nadal nie będzie pieniędzy. Załatw do budżetu odpowiednio duży przychód i zapewne wystarczy dla wszystkich. I dobrze Ci radzę -  nie mów "służba zdrowia" jeśli udasz się do szpitala, bo usłyszysz, że "służbę to ma lord w pałacu" i wszystkie zabiegi będziesz miał "bez znieczulenia". Oczywiście o tym nie wiesz, ale deklarujesz znajomość tematu finansowania ochrony zdrowia. System ochrony zdrowia możesz zasilić dowolną kwotą a i tak będzie za mało. Żadnego kraju na świecie o populacji ponad 10 mln nie stać na finansowanie wszystkich świadczeń medycznych.

Emerytury? Nie ma pieniędzy. Autostrady? Nie ma pieniędzy. Jest kryzys, dziura budżetowa, dług publiczny, więc trzeba podnosić podatki, wiek emerytalny, wprowadzać opłaty od deszczówki, segregacji odpadów i od tego, że ktoś was do pracy podwiezie. Ale to wszystko nie dotyczy jednej domeny tego kraju: wojska.
Ależ dotyczy... tak samo jak szkolnictwa i innych dziedzin.

Tony sprzętu jest zamawiane tylko po to, żeby trafić do magazynu i być w idealnym stanie wyprzedane przez AMW za grosze,
To jest nic w porównaniu ze stratami wynikającymi z niekompetencji urzędników administracji i koniecznościa zwracania mln Euro dotacji, remontowania tej samej drogi 3 razy w ciągu 3-ch miesięcy itp. 
grube miliardy złotych idą na bzdurne projekty, które potem trzeba poprawiać (rosomaki), bo brakuje im jakichś ficzerów niezbędnych do sensownej operacji w warunkach bojowych
Tak tez się dzieje. To jest koszt rozwoju. Możemy być państwem klienckimi i tylko kupować gotowe rozwiązania za jeszcze większe pieniądze. Oczywiście wiele kasy w pewnych projektach lotniczych czy tez morskich zostało potwornie utopione - ale tam wojsko nie jest ewenementem.

albo wywala się jeszcze inne miliardy na flotę, której i tak nie mamy i się nei zanosi, zebyśmy mieli. Nie wspomnę już, że ze***rać się chcemy i szastamy kasą na lewo i prawo na każde skinienie USA, żeby pomóc im w jakiejś kompletnie nie będącej w naszym interesie wojence w jakimś zapomnianym przez Boga zakątku świata.
Tak - Brytyjczycy i Francuzi w 1939 byli podobnego zdania - po co ginąc za jakiś Gdańsk?

w jakiejś kompletnie nie będącej w naszym interesie wojence
Przedstaw rzetelną analizę zysków i strat na płaszczyźnie politycznej, dyplomatycznej, geopolitycznej, militarnej... Bo jak na razie twoja ocena przydatności opiera się na... nieznajomości tematu?

Tłumaczy się społeczeństwu, że zobowiązania sojusznicze, że wizy zniosą, że doświadczenie żołnierzy, ale to wszystko bajdy polityków.
I tak i nie. Oczywiście - możemy wystąpić z NATO i wszelkich innych organizacji i paktów międzynarodowych. Pozostaniemy dumną wyspą, której nikt nie zobowiązał się bronić i która nie kupuje broni sama... ciekawe jak długo tak wytrzymamy? Zapewne dłużej niż Gruzja w czasie ostatniego konfliktu?

Aż takich zobowiązań nie mamy, wiz nam nie zniosą, a ci świetnie wyszkoleni wterani zdążą odejść na emeryturę zanim w ogóle trafi nas jakikolwiek bezpośredni konflikt.
Więc zlikwidujmy armie i powołajmy ja na 20 lat przed tym konfliktem! Podaj datę, kiedy to będzie?

Bezprecedensowa jest sprawa tego, że dzień po ustaleniu budżetu pojawia się jakiś generał na audiencji u premiera i budżet trzeba ustalać na nowo, bo armijni czegoś tam za kilkanaście miliardów nie mają a bardzo im potrzebne
Tak jest na całym świecie... może po za Koreą Północną, Chinami i kilkoma innymi krajami, gdzie generał mówi ile pieniędzy zostało dla kraju po zaspokojeniu armii.

Ja się może nie znam
Może?

ale gdyby to ode mnie zależało, to te 140+ miliardów za które mamy znów kupić jakiś szmelc od Amerykanów
wydatki na obronnośc w 2011 to było 27 mld PLN, wydatki na resztę to 650 mld PLN Gdybyś zlikwidował armię - każdej innej gałęzi wydatkó oddał proporcjonalnie - zwiększył byś każda pule o 4%. To nie uzdrowi krajowej gospodarki.

poszłoby na hospicja dla dzieci (na które jakoś kasy nigdy nie ma), ratowanie kilku walących się zabytków
Chcesz ratować zabytki, kiedy nie ma na leczenie dzieci?! masa podobnych tobie specjalistów miała by o twoim pomyśle identyczne zdanie jak ty o celowości wydawania tych 140mld.

tę kasę dałoby się lepiej spożytkować
To na co czekasz? Opracuj plan, przedstaw radzie ministrów i opublikuj w Internecie - jeśli 40mln Polaków zobaczy jak doskonale można spożytkować dotąd marnowane pieniądze masz gwarantowaną wielką karierę! To Forum jest niszowe - szkoda marnować talent! (Oczywiście - jest ryzyko, że po opublikowaniu twój pomysł pokazał by więcej dziur i fatalnych idei niż ma liter, ale skoro to takie proste....)




bo zapi*** czasem i 56 godzin tygodniowo za gówniane pieniądze,
To załóż własną firme, wtedy - jak ja, przepracujesz przez ostatni tydzień zaledwie 112h bez gwarancji sukcesu. Zmień pracę na lepszą, skoro wszystko jest takie proste.

Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #23 dnia: Listopada 07, 2013, 17:08:41 »
Armia w naszym kraju ma służyć obronie jego terytorium. Nasi włodarze niestety obronę terytorium uzależniają od sojuszy i wielkoduszności kochanych Amerykanów...
Amerykanie może nie są najlepszym sojusznikiem, ale jakiegoś musimy mieć. Sami nie damy rady obronić własnego terytorium, nawet przy najlepszych intencjach. Wrzesień '39 chyba najlepiej to pokazał.
Fakt, wtedy też mieliśmy sojuszników i jak wywiązali się z obietnic wszyscy wiemy. Dzisiaj mamy NATO i to wg mnie jest jedyna nasza nadzieja.

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #24 dnia: Listopada 07, 2013, 17:23:16 »
Yyyyy wydaje mi się, że odlecieliśmy...
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #25 dnia: Listopada 07, 2013, 19:44:31 »
Yyyyy wydaje mi się, że odlecieliśmy...

Zaraz ja dokonam ostatniego lotu pożegnalnego dla tego wątku :D.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: Lot pożegnalny - marnotrawienie pieniędzy vs. tradycja.
« Odpowiedź #26 dnia: Listopada 07, 2013, 19:49:56 »
Zaraz ja dokonam ostatniego lotu pożegnalnego dla tego wątku :D.
Jak najbardziej. Drang nach WuCet, Herr Mazak!