Tylny strzelec w Ile w rzeczywistości był bronią psychologiczną. W wersji seryjnej uzbrojony w jeden UB, z zapasem amunicji na trzy serie (150 pestek w trzech pakunkach) charakteryzował się zdolnością przetrwania na polu walki jak 1:7 względem pilotów Szturmowików... W wersjach modyfikacji polowych/zakładowych, gdy w dziurze w kadłubie montowano np podstawy TSS-1 z np Peszek, amunicji było trochę więcej. W jaszczik do jednego SzKASA wchodziło zataśmowane 900 sztuk. 30 sekund ognia.
Widzę, po Waszych wypowiedziach, że duch w narodzie rosyjskim nie ginie, i Oleg jak Lenin, wiecznie żywy, be sure

. A strzelcy są zdecydowanie przemodelowani

.
Kłodę kupiłem za 19 PLN. I jak na wydaną kwotę bawiłem się przednio, grywalność naprawdę wzrastała wraz z kolejną poprawką. Na BoSa podjarany w ogóle nie jestem, poczekam aż będzie dostępny jak RoF, bidna podstawka z jedna mapą i kilkoma maszynami za darmo.

50 czy 85 euraków za wała nie dam.
Tak, zestarzałem się, i mi już to lotto

. Dziesięć lat temu musiałbym zmienić pampersa, dziś...nic z tych rzeczy.
PS
Szkoda, że wersji, ze stałym SZKASem nie ma w grze

:
http://mig3.sovietwarplanes.com/il-2/il2-camo/converted2seaters/transition.htm