Wątek: Ukraina vol.2

[KosiMazaki]

W sumie to całe te wybory to jakaś farsa. Gdzieś mi mignęło w TV jak jakaś dziennikarka najpierw oddała głos jako obywatel Burkina Faso, a potem jako krowa z podaniem adresu obory i stanowiska, a jako dowód potwierdzający tożsamość etykietkę z ucha . Buggggggg...

[EMP]

A same wybory na Ukrainie też ciekawe. Frekwencja 50%. Partia Poroszenki zdobywa około 20% głosów czyli (ze względu na frekwencję) tak naprawdę może liczyć na poparcie 10% społeczeństwa. Partia Jaceniuka podobnie.
To rzuca więcej światła na faktyczne poparcie ludności Ukrainy dla rządu i polityków.

[Redspider]

A same wybory na Ukrainie też ciekawe. Frekwencja 50%. Partia Poroszenki zdobywa około 20% głosów czyli (ze względu na frekwencję) tak naprawdę może liczyć na poparcie 10% społeczeństwa. Partia Jaceniuka podobnie.
To rzuca więcej światła na faktyczne poparcie ludności Ukrainy dla rządu i polityków.

Demagogia.
Tak dla przypomnienia jak kształtuje się w Polsce frekwencja wyborcza w kraju, gdzie nie ma problemu z dotarciem do punktów wyborczych i nie grozi śmierć za to, jak np. na wschodzie Ukrainy : http://pl.wikipedia.org/wiki/Frekwencja_wyborcza
Tak przy okazji to wstyd, ale to chyba dotyczy całej UE, postawa konsumpcyjna i roszczeniowa.

[Redspider]

http://fakty.interia.pl/raport-zamieszki-na-ukrainie/aktualnosci/news-unian-rosja-zlikwidowala-komendanta-separatystow,nId,1549008#iwa_item=4&iwa_img=0&iwa_hash=18849&iwa_block=facts_news_small

[EMP]

Demagogia.
Tak dla przypomnienia jak kształtuje się w Polsce frekwencja wyborcza w kraju, gdzie nie ma problemu z dotarciem do punktów wyborczych i nie grozi śmierć za to, jak np. na wschodzie Ukrainy : http://pl.wikipedia.org/wiki/Frekwencja_wyborcza
Tak przy okazji to wstyd, ale to chyba dotyczy całej UE, postawa konsumpcyjna i roszczeniowa.

A według mnie nie demagogia. Po pierwsze to na terytoriach które są kontrolowane przez separatystów wybory nie odbyły się dlatego nie wlicza się ich do frekwencji więc gdzie to grożenie śmiercią? Po drugie, dla mnie jasne jest że jeśli kraj jest w stanie wojny z perfidnym najeźdźcą to naród się jednoczy i popiera swój rząd (o który podobno cały naród walczył na Majdanie) i rząd ten ma większe poparcie niż w czasie pokoju. Frekwencja też powinna, z tego powodu, być wyższa.

[Nielot]

Przeciętny Ukrainiec walczy każdego dnia, żeby on i jego rodzina mieli co do garnka włożyć i demokratyczne przepychanki ma w d...

[Zoom]

Nowe wiadomości

http://www.mpolska24.pl/post/7233/-rosyjska-ofensywa-w-ciagu-3-5-dni
Wiadomości są tak złe, że można przyjmować zakłady, czy się sprawdzą, czy też nie.
Krym ma zapasy wody na nie dłużej niż miesiąc.
Ja stawiam, że jak nie ten weekend, to w następny.

I jeszcze jedna ciekawa wiadomość, która przeminęła jakoś tak bez echa.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/gorbaczow-zachod-nie-oszukal-mnie-ws-rozszerzenia-nato/0nyjw
Sam Gorbaczow twierdzi, że NATO nic nie obiecywało.

[Kelso]

Czemu te gamonie tylko patrzą i czekają? Pierdyknąć z wyprzedzeniem...

[Zoom]

Ukraina nie może "pierdyknąć" z wyprzedzeniem, bo jest na to za słaba. Patrząc na armię Ukrainy, to nie wiem czy nie są słabsi od nas.
Ta wojna to będzie gra do jednej bramki. Ukraina może być co najwyżej przeciwnikiem, który spowoduje duże straty. Czyli, jak to mówi nasz minister MON, przeciwnikiem którego nie warto atakować.
W założeniach naszego ministra jest tylko jeden błąd. Nie przypominam sobie z historii, aby Rosjanie kiedykolwiek brali pod uwagę własne straty. Rosjanie albo osiągają cel, albo giną.

[Student]

U nas jest źle, mamy słabiutką armię, ale bez przesady. UA to dno i dwa metry mułu. Ich patologie to jak nasze pomnożyć co najmniej przez 10. Ukraińcy doskonale odnajdują się w Polsce, lubią nasz kraj za przejrzyste procedury, dobre drogi, bezpieczeństwo, łatwość w prowadzeniu biznesu itp. To nie jest sarkazm. Tam naprawdę jest fatalnie.

[Student]

Przepraszam ,że tak post pod postem. Niedawno niedaleko mojego pokoju w akademiku wprowadziło się bardzo młode małżeństwo. On z Woroneża a Ona z Kijowa. Ukrainka i Rosjanin. Bardzo cisi i mili ludzie. Jak widać, polityka nie zatruła im umysłów. Póki co to pragną sobie jakoś ułożyć życie w Polsce. Dlaczego tutaj? Bo łatwiej jest się nauczyć polskiego niż niemieckiego, a i tak jakoś bardziej swojsko. Lubią nasz kraj.
  Powoli przyzwyczajajmy się do widoku Rosjan i Ukraińców w Polsce. Jesteśmy najszybciej wymierającym społeczeństwem w całej UE. Prognozy mówią o tym ,że za 25 lat będzie nas mniej niż 30 mln. Raczej nikt normalny u nas nie sprowadzi muslimów i oni raczej nie przyjmą się u nas. Cóż... Ukraińcy i Rosjanie nie są tacy źli. Kto wie czy za jakiś czas nie będziemy dzieciaków posyłać do lekarza mówiącego z silnym wschodnim akcentem?

[Sorbifer]

To nie ruski lekarz mi przeszkadzałby, tylko ruski sołdat... A Ukraińcy... Niby słaba armia, ale może sporo namieszać, jak się weźmie w karby - mogą mieć motywację. I im bardziej na zachód, tym bardziej motywacja rośnie...

[Nielot]

Może też być tak, że upokorzeni przez Rosjan, w myśl zasady, że zdechłego tygrysa to i małpa za wąsy wyszarpie, odreagują na nas. Na razie propagandowo, fałszując na potęgę historię i wysławiając pod niebiosa SS-Galizien i UPA. Oczywiście mam na myśli ukraińską klasę polityczną, a nie zwykłych Ukraińców, którym w szukaniu lepszego losu u nas powinniśmy sprzyjać.

[Student]

Gwardia Republikańska Saddama w 1991 miała fanatyzm, doświadczenie z wojny niemalże okopowej (ale ostrzelani byli) i całkiem sensowny sprzęt... i wiemy jak to się skończyło. Morale to ważna sprawa. Ale fajnie jest jak współgra razem z przygotowaniem, doświadczeniem, dobrym sprzętem i zgraniem. A jak wiemy 20 lat niedbalstwa nie da się odrobić w ciągu paru miesięcy. Przepraszam, ale jestem pesymistą. Jakoś nie chce mi się wierzyć w możliwości UA.

 Ps. Polecam dziewczyny ze wschodu (jak to brzmi ). One mają chyba jakąś manię chodzenia na szpilkach  Jeżeli chcesz mieć ładną, inteligentną, uległą pannę która ubiera się niezwykle kobieco... to jedź na Ukrainę, do Rosji czy Białorusi. Nasze nawet jak mówią, że nie są feministkami to w istocie są sfeminizowane. Mają swoje zdanie, są pewne siebie, powoli wygryzają nas z różnych stanowisk. Dziewczyny ze wschodu na ogół nie.

[Sorbifer]

Niech mnie ktoś poprawi, ale różnica w jakości sprzętu po obu stronach nie jest jakaś kolosalna na Ukrainie, to jednak nie żadna z wojen w Iraku. OK, może w sprzęcie latającym, ale nie na ziemi. Po prostu ukraińskiego wojska jest za mało. Większe różnice ujawnią się jak Rosja wejdzie formalnie w konflikt, a nie tylko zajmie się szczuciem, wysyłaniem konwojów i przerzutami sołdatów przez zieloną granicę.