Słuszna racja. Proponuję nieco więcej dystansu. Wszak nie ma obowiązku kupowania. Z drugiej strony jednak patrząc... w momencie premiery na przykład autorzy zarzekają się, że moduł "lata" prawie jak rzeczywista maszyna... kilka miesięcy później wpada poprawka, która diametralnie zmienia zachowanie modułu, i już teraz na sto procent "lata" prawie jak w rzeczywistości... i tak dalej. Trzeba patrzeć z wielu punktów widzenia. Mimo wszystko doceniam. Nie jest czasem tak, że Leatherneck, czy jak oni się teraz nazywają to nie był pierwszy w pełni niezależny producent? Bo nie oszukujmy się, Belsimtek to był taką bardziej filią ED, niż osobną firmą.