Autor Wątek: Szarpiąca animacja w FSX  (Przeczytany 848 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Szarpiąca animacja w FSX
« dnia: Lipca 09, 2014, 15:36:31 »
Dzień dobry wszystkim!

Mam chyba dosyć nietypowy problem jeżeli chodzi o FSX (bez dodatków). Próbowałem rozwiązać ten problem na milion sposobów, ale niestety każdy zawiódł i piszę tutaj z nadzieją, że sposób milion pierwszy będzie tym skutecznym. Na wydajność FSX nie narzekam, jestem w stanie w większości miejsc uzyskać zablokowane 25 FPS (to jest wystarczające minimum, żeby nie bolały oczy) na ustawieniach większych niż ultra (za wyjątkiem wody ustawionej na 1x high). Warunkiem tego jest jednak odpowiednie ustawienie antialiasingu. Moim ustawieniem 'idealnym' jest 4x próbkowanie wielkokrotne/adaptacyjny z wielokrotnym próbkowaniem. Pozwala mi to ustawiać chmury na max bez niezauważalnego wpływu na klatki. Również autogen jest na very dense (uwielbiam jak jest dużo autogenu, nienawidzę pustki). Niestety wtem pojawia się dziwny problem: kiedy lecę wysoko samolotem, nie ma autogenu (jest za daleko), chmur nie ma - jest czystka, to mimo USTALONEGO, STAŁEGO 25 FPS animacja zaczyna dziwnie przeskakiwać. Tak jakby to oznaczało, że gdy FSX'owi jest 'za dobrze' to zaczyna wariować, bo ma za mało do pracy. Jednak gdy tylko pojawią się chmury to animacja wraca do normy (ale tylko wtedy gdy się na nie spogląda). Znowu jeśli odwrócę się tam gdzie nic nie ma lub w niebo animacja robi się niestabilna i szarpie. Wyjątkiem jest ustawienie blokady klatek na 60 FPS (tyle co częstliwość odświeżania monitora). Mi jednak zalezy by mieć ustalone stałe 25 FPS.

Jedyne rozwiązania jakie do tej pory znalazłem to:

- ustawienie bloom (ale jest to opcja, która pożera u mnie 20 FPS, niewarta swojej ceny)
- ustawienie najwyższego możliwego antialiasingu w supersamplingu w GPU (niestety o chmurach i dużym autogenie można niemal zapomnieć)
- uruchomienie antialiasingu morfologicznego (niestety w przypadku FSX działa to źle i od patrzenia na obraz pieką oczy)
- limit 60 FPS (ale wtedy nie jest stabilnie i śmigła źle się kręcą, a to mnie strasznie irytuje...)
- ustawienie DX10 (ale to mnie nie przekonuje, strata w FPS, spowolnienie w ładowaniu autogenu, różnej maści bugi i brak vsync).

Moje pytanie zatem brzmi: czy ktoś spotkał się z podobną anomalią i znalazł rozwiązanie? Moja teoria to jakiś problem w relacji CPU - GPU i kiedy GPU w ogóle nie pracuje (daje mu się mało popalić) to wszystko idzie na CPU i mimo ustalonych 25 FPS mam przeskoki animacji. Liczę na to, że ktoś jednak zna rozwiązanie na to, żeby FSX z aa w próbkowaniu wielokrotnym chodził bez takich anomalii. Próbowałem wielu rzeczy, zewnętrzne limitery, tweaky w fsx.cfg, vsync on/off i wiele innych - na nic. Jedynie to co opisałem powyżej, a są to rozwiązania niewygodne i nieprzyjemne. Szukałem w internecie rozwiązań, ale na nic.

Mój sprzęt:

Intel i3 2.93GHz (2 rdzenie, 4 wątki) - próbowałem bez HT (2 rdzenie, 2 wątki) ale było jeszcze gorzej i były nowe problemy.
AMD 6770 1GB DDR5
4GB RAM DDR3
Windows 7 64bit

Pozdrawiam!