Autor Wątek: Konsekwencje latania w Polsce  (Przeczytany 5942 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Nielot

  • Gość
Konsekwencje latania w Polsce
« dnia: Września 06, 2014, 19:41:09 »
Chyba jednak przyhamował, bo podwozie całe. Ucierpiało śmigło i być może mocowanie silnika. Współczuję pilotowi i władzom aeroklubu użerania się z chmarą urzędasów. Kto przeżył nawet najdrobniejsze zdarzenie lotnicze, ten wie.

Wydzielone z wątku o wypadkach lotniczych
« Ostatnia zmiana: Września 07, 2014, 16:40:10 wysłana przez some1 »

Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #1 dnia: Września 06, 2014, 21:43:08 »
Podwozie Antosia wytrzymuje nawet przywalenie w wał przeciwpowodziowy (w czasie kosiaka), więc nie wyciągał bym raczej pochopnych wniosków z faktu, że jest całe.

Antka na śmigle nie jest łatwo postawić, szczególnie że nie widać aby tym śmigłem jakoś mocno ziemię przeorał. Wręcz nawet wygląda mi to tak, jakby w momencie "nosowania" śmigło stało w miejscu (górne łopaty nie wygięte, brak rozoranej ziemi). Ciekawią mnie też w pełni otwarte "zasłonki" (chłodzenie silnika), zniżanie po wyrzucie skoczków zwykle robi się na całkowicie zamkniętych.
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Offline JacD

  • *
  • 7WEDS
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #2 dnia: Września 06, 2014, 22:36:05 »
... Współczuję pilotowi i władzom aeroklubu użerania się z chmarą urzędasów. Kto przeżył nawet najdrobniejsze zdarzenie lotnicze, ten wie.

Jeśli pilot popełnił błąd lub wystąpiła usterka to cała reszta dosiadająca tak zacne maszyny wyciągnie wnioski ze zdarzenia na przyszłość, ewentualnie ktoś też musi ponieść konsekwencje za to co się wydarzyło, pachnie mi Twój komentarz lotniczą anarchią ;)
Gravity is a cruel mistress!
7WEDS

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #3 dnia: Września 06, 2014, 22:51:36 »
Nasze prawo lotnicze tworzone było z intencją maksymalnego blokowania rozwoju lotnictwa. Jest ono chyba najbardziej restrykcyjne w świecie i obowiązuje w nim logika wojskowa, czyli jak jest jakiś problem, to nie głowimy się nad jego rozwiązaniem, tylko wprowadzamy prosty jak budowa cepa, żołnierski zakaz. Posłużę się przykładem. U nas, jak latało wojsko, to przygważdżano do ziemi wszystkie okoliczne aerokluby. Znajomy, który odbywał szkolenie motoszybowcowe w Niemczech opowiadał mi, jak latali wspólnie z wojskowymi na jednym lotnisku. Wojsko miało betonkę i prawy krąg, cywile trawkę i krąg lewy. Słuchałem tego i zżerała mnie zazdrość.

Offline some1

  • Global Moderator
  • *****
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #4 dnia: Września 06, 2014, 23:40:50 »
Przypominam że to jest wątek o kraksach i wypadkach, a nie kolejny wątek o tym jak to w Polsce jest do dupy.
"It's not a Bug! It's an undocumented feature!"

Offline JacD

  • *
  • 7WEDS
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #5 dnia: Września 07, 2014, 09:13:04 »
Nasze prawo lotnicze tworzone było z intencją maksymalnego blokowania rozwoju lotnictwa. Jest ono chyba najbardziej restrykcyjne w świecie i obowiązuje w nim logika wojskowa, czyli jak jest jakiś problem, to nie głowimy się nad jego rozwiązaniem, tylko wprowadzamy prosty jak budowa cepa, żołnierski zakaz. Posłużę się przykładem. U nas, jak latało wojsko, to przygważdżano do ziemi wszystkie okoliczne aerokluby. Znajomy, który odbywał szkolenie motoszybowcowe w Niemczech opowiadał mi, jak latali wspólnie z wojskowymi na jednym lotnisku. Wojsko miało betonkę i prawy krąg, cywile trawkę i krąg lewy. Słuchałem tego i zżerała mnie zazdrość.

Mógłbym o tym co piszesz powiedzieć dużo i do bólu z autopsji ale oszczędzę swoje kolana w tym wątku.
Gravity is a cruel mistress!
7WEDS

Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #6 dnia: Września 07, 2014, 09:58:53 »
Mógłbym o tym co piszesz powiedzieć dużo i do bólu z autopsji ale oszczędzę swoje kolana w tym wątku.

Załóż nowy. Chętnie się pośmiejemy :)
You are not stuck in traffic. You ARE Traffic.
Get a bike. Break FREE!
"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #7 dnia: Września 07, 2014, 16:24:13 »
To ja jeszcze, jeżeli Szanowna Moderacja mi wybaczy, wtrącę trzy grosze. Zresztą będzie w końcu o wypadkach. Temat jest chyba dość znany szybownikom. Wiadomo, że latanie szybowcowe na dłuższą metę oznacza głównie coraz dalsze przeloty. A w przelotach zawsze istnieje pewne prawdopodobieństwo tzw. lądowań w terenie przygodnym, a więc i ryzyko uszkodzenia szybowca. Pechowiec, któremu się to przydarzy, ponosi koszty naprawy. To w końcu zrozumiałe. Rzecz w tym, że u nas są one niebotyczne, zwłaszcza w laminatach. Latanie jest u nas luksusem większym niż żeglarstwo, więc wszystko w nim musi być drogie. Ale pozostaje jeszcze gehenna tłumaczenia i wyjaśniania, a przy istniejącym prawie nie ma pilota bez winy. Na koniec w najlepszym razie, jeżeli nie ma żadnych układów, musi pożegnać się z aktualnym aeroklubem. Taka perspektywa powoduje, że w w sytuacji pogorszenia się warunków termicznych na trasie piloci starają się ze wszystkich sił dociągnąć do lotniska. Aby zminimalizować opadanie, lecą na granicy przeciągnięcia (minimalna prędkość) i rozpaczliwie szukają noszeń. W takiej nerwówce łatwo o śmiertelny błąd. I one corocznie się zdarzają. Przy innym prawie byłoby ich mniej, a o to przecież nam wszystkim powinno chodzić. To wszystko.

Offline JacD

  • *
  • 7WEDS
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #8 dnia: Września 07, 2014, 16:37:46 »
Załóż nowy. Chętnie się pośmiejemy :)
Byloby raczej do plakania wiecej niz do smiechu :(
Gravity is a cruel mistress!
7WEDS

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #9 dnia: Września 07, 2014, 17:12:06 »
Dziękuję, Szanowna Moderacjo. Skoro dajesz możliwość, to ja z tego skorzystam. Pozwolę sobie zauważyć, że utopia absolutnego bezpieczeństwa, której tak hołduje współczesny świat, w lotnictwie jest nie do zaszczepienia. To taka dziedzina ludzkiej aktywności, gdzie wypadki wprawdzie są rzadsze niż np. w motoryzacji, ale przeważnie z życiem się z nich nie wychodzi. Taka specyfika branży i nie ma na to rady. Najdoskonalszy sprzęt miewa awarie, najlepsi piloci są tylko ludzmi, a więc są omylni i śmiertelni. To nie jest miejsce dla tych, którzy bezpieczeństwo uważają za najwyższą wartość. Natomiast uporczywa realizacja założenia, że wdrażanie milionów zakazów i nakazów uczyni życie rajem (filozofia UE), w rzeczywistości czyni je piekłem. W lotnictwie ta filozofia też przynosi efekt odwrotny od zamierzonego, co starałem się wykazać w poprzednim poście. Nie tędy droga.

Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #10 dnia: Września 07, 2014, 17:21:55 »
Antka na śmigle nie jest łatwo postawić,
Dziwne, bo u mnie aeroklubie twierdzą że Antki dzielą się na te co stały na śmigle i co będą stały na śmigle.

Offline Sherman

  • *
  • 1. Pułk Lotniczy, 2. Eskadra Wywiadowcza, 105.WPŚB
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #11 dnia: Września 07, 2014, 17:22:58 »
Pechowiec, któremu się to przydarzy, ponosi koszty naprawy.
A aeroklub nie może ubezpieczyć szybowca?
Marcin "Rahonavis" Rogulski (1986-2019)

Nie przepuszczą żadnej owcy,
Z drugiej chłopcy wywiadowcy.

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #12 dnia: Września 07, 2014, 17:33:23 »
Nawet, gdy ubezpieczony, to i tak pilot ma przechlapane.

Offline Sherman

  • *
  • 1. Pułk Lotniczy, 2. Eskadra Wywiadowcza, 105.WPŚB
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #13 dnia: Września 07, 2014, 17:37:19 »
Dlaczego?
Marcin "Rahonavis" Rogulski (1986-2019)

Nie przepuszczą żadnej owcy,
Z drugiej chłopcy wywiadowcy.

Nielot

  • Gość
Odp: Konsekwencje latania w Polsce
« Odpowiedź #14 dnia: Września 07, 2014, 17:50:06 »
Przecież o tym pisałem. Składanie wyjaśnień, zła opinia i złamanie kariery bywa gorsze od płacenia.