Autor Wątek: Pytanie do mieszkańców obszarów wiejskich/małych miast.  (Przeczytany 690 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Pytanie do mieszkańców obszarów wiejskich/małych miast.
« dnia: Września 14, 2014, 19:44:47 »
Czy występuje u Was nieprawdopodobny wzrost liczby sklepów ogólnospożywczych ?
Strasznie mnie to nurtuje, a że dział lajtowy, więc pytanie zadaję.

Natchnienie na taki temat przyszło z życia. U mnie we wsi, znajdującej się w centralnej części mazowieckiego, przyrost jest nieziemski.
Budują się dwa nowe, niebawem ruszy sklep dla biedoty czyt. Biedronka(tu cytat z klasyka, żeby nie było - sam tam chadzam i się nie wstydzę). Pomijam oczywiście rzecz najważniejszą: w samej miejscowości, będącej gminą, jest już chyba z 10 takich punktów.

Czy to jest taki złoty interes ? ; )

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: Pytanie do mieszkańców obszarów wiejskich/małych miast.
« Odpowiedź #1 dnia: Września 14, 2014, 20:01:17 »
Moje Psie Pole to małe miasteczko. ;)  Mam teraz w zasięgu paru minut autem: nową halę targową, 3 Biedronki, Lidl, Netto, Czerwona Torebka, Stokrotka, Tesco...  W ciągu paru lat. A do tego robią mi pod domem następne coś handlowe. Może coś w tym jest. Złoty interes. ;) 
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

Odp: Pytanie do mieszkańców obszarów wiejskich/małych miast.
« Odpowiedź #2 dnia: Września 14, 2014, 21:52:32 »
Ja zauważyłem podobną prawidłowość w swoim mieście, jednak jest to miasto wojewódzkie. Jeszcze około 2 lata temu, w centrum miasta nie było w ogóle sklepów i aby coś sensownego kupić należało iść w dalszą część miasta. Teraz - do wyboru, do koloru, a kolejne sklepy są otwierane. Sam uważam, że konsumentom to służy - duża konkurencyjność cen i ofert. Nie narzekam. :)