Autor Wątek: Alternatywne taktyki w IŁ-ku  (Przeczytany 2892 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Alternatywne taktyki w IŁ-ku
« dnia: Września 15, 2014, 10:04:47 »
     Jedną z największych zalet IŁ-ka jest to, że szybko można się przekonać, że to co robiono w czasie walki miało swój sens. Powtarzająca manewry raz za razem, przekonywałem się, że to co pozwalało przetrwać pojedynek, czy zestrzelić bombowiec - to po prostu wypracowane przez pilotów taktyki. Np. zwalniam, przed podejściem do celu podrzucając nos maszyny wysoko do góry, bo dzięki temu lepiej się strzela - manewr yoyo.
ALE....

     Po pewnym czasie człowiek zaczyna wydziwiać tak mocno, że zaczynasz się zastanawiać, czy pierdoły które robisz miały jakikolwiek sens w praktyce - np. ostatnio starałem się zbombardować B-17, bombowcem nurkującym JU 87. Na pewno wiecie o co mi chodzi - nie ściemniajcie też robicie takie rzeczy ;)
Taktyka precyzyjnego bombardowanie bombowców nie jest jeszcze przeze mnie dopracowana, mam duże kłopoty z nadążeniem za celem, ale jestem pewien, że są na tym forum ludzie, którzy umieli by to zrobić, nie jest to jednak taktyka, która mogłaby stać rewolucyjna w praktyce.
Czy wam udało się odkryć coś co ma swoją logikę i wykracza poza karty podręczników historii?
Czy umiecie zrobić coś, na co nie wpadli piloci w czasie II wojny? My możemy popełniać miliony błędów, raz za razem - coś przypadkowo może się udać!

Offline rutkov

  • KG200
  • *
  • Versuchskommando
    • KG200
Odp: Alternatywne taktyki w IŁ-ku
« Odpowiedź #1 dnia: Września 15, 2014, 11:33:24 »
Tak na szybko: jeżeli myślisz że bombardowanie bombowców jest Twoim odkryciem to Cię rozczaruję. Ten sposób praktykowali krótko Niemcy bombardując z zapalnikami czasowymi amerykańskie combat boxy. Taktyka zarzucona ze względu na nikłe rezultaty.
Ale kombinujcie kolego, kombinujcie ;)
miłośnik 110-tki    •    I/KG200_Doktor  ♥1972-†2006   •   Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą.    •   Han Pasado!    •    GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM

Odp: Alternatywne taktyki w IŁ-ku
« Odpowiedź #2 dnia: Września 15, 2014, 11:40:01 »
Ależ oczywiście, ale nie JU 87 - prawda? To inna bajka towarzyszu!
A jak tam wasze pomysły - nie mówcie, że nie kombinujecie!  ;)

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: Alternatywne taktyki w IŁ-ku
« Odpowiedź #3 dnia: Września 15, 2014, 13:13:00 »
W swoim czasie Ręka potrafił lecąc H2H stirmowikiem zrzucić komuś bomby kasetowe na łeb albo jak ktoś go gonił zlatywał nisko i zrzucał bomby z opóźnieniem czasowym. Kolega goniący wyłapywał wtedy od wybuchu.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Redspider

  • *
  • Pure evil....ZŁOOOOO !
Odp: Alternatywne taktyki w IŁ-ku
« Odpowiedź #4 dnia: Września 15, 2014, 13:33:16 »
... albo jak ktoś go gonił zlatywał nisko i zrzucał bomby z opóźnieniem czasowym. Kolega goniący wyłapywał wtedy od wybuchu.
Eeee, to stary numer z frontów. Taka broń ostateczna. Nie jeden się zdziwił jak mu się samolot nagle rozczłonkował. Jeśli dobrze pamiętam ja tak dwóch załatwiłem na jeden raz.
NA PLASTERKI !!!

Geniusz może mieć swoje ograniczenia, ale głupota nie jest tak upośledzona

Odp: Alternatywne taktyki w IŁ-ku
« Odpowiedź #5 dnia: Września 15, 2014, 13:49:09 »
No jeżeli ktoś dzięki IŁ-kowi przekonał się, że jego genialny pomysł ma jednak swoje ograniczenia to też proszę pisać. Dla mnie pomysł ustawienia się w pozycji rękawa do nauki strzelania przed eskortą myśliwców B-17, na początku wydawał się natchniony, ale załapałem pewne minusy tej koncepcji właśnie dzięki Ił-kowi.
Zastanawiam się jednak, czy chociaż przypadkiem coś komuś nie wyszło?