Zdaje się ,że dzisiaj ma miejsce tzw. "Szkockie Referendum Niepodległościowe", głosujący na "Tak" chcą odłączenia się od Wielkiej Brytanii. Ocenia się, że niepodległa Szkocja będzie miała ok. 5 mln obywateli, problemy z nacjonalizacją wydobycia ropy naftowej, brytyjską bazą okrętów atomowych oraz wejściem do UE. Problem nie jest tylko i wyłącznie brytyjski... Hiszpanie również mają swoje problemy, zaś Szkoci mogą dać inspirację tamtejszym separatystom. Tak czy siak, jak to nastąpi to będzie chyba prawdziwym końcem Zjednoczonego Królestwa. Jeszcze nie tak dawno największe państwo w historii ludzkości. Producent bombowców strategicznych i okrętów atomowych itd. Jeszcze parę lat temu obecni w Hongkongu. To się w głowie nie mieści.
Heh, ciekawe czy dzisiaj gdyby Argentyńczycy mieli czym (np. kupili by te Mirage F1 od Hiszpanii) i zaatakowali by Falklandy, czy UK była by w stanie je odbić?
Tak więc... co dalej? Zachęcam do dyskusji...
