Napalałem się na BoSa jak szczerbaty na suchary.... początkowo było fajnie, cienie, światła, model lotu.... Teraz już w to nie gram, jakieś ikonki na ekranie, latanie jak nad solniczką, nuuuuudaaaaaaa. Jak już mam wybierać, to chyba wrócę do RoFa. Nie wspominając o tym, że Dora i Kurfurst z DCSa są o lata kosmiczne lepiej zrobione niż arcadówki z BoSa.
Tako rzecze,
Zaratustra