Coś gdzieś kiedyś o tym było... Może u Ziemkiewicza? Ale raczej jako taki pomysł: USA ze względów finansowych likwidują niektóre jednostki? To my je opłaćmy, niech przeniosą się do nas, my płacimy paliwo, amerykańskie pensje, dajemy bazy etc. etc. Czyli nie kupować sprzętu, a sprzęt z ludźmi. Piękna idea, niestety utopijna...
