Nie przesadzam, detale w takim filmie są b. ważne.
Co byś pomyślał o "Szeregowcu Ryanie" gdyby Tom Hanks zamiast M1 Carabine strzelał ze stena ? Detal.
O wartości filmu decydują detale, bo to świadczy o poważnym podejściu do tematu zarówno reżysera jak i scenarzysty. Skoro są przygotowywane modele samolotów to chyba warto zainwestować 50 zł (przy milionowym budżecie) w książkę o malowaniu samolotów w czasie Bitwy o Anglię, przeczytać ją (możę lepiej pooglądać) i mieć tą kwestię z głowy, a nie tłumaczyć się później, że scenarzysta jest fanatykiem historii starożytnego Rzymu, a nie II wś.
Ramm.