Dla mnie nie jest to nienormalne, jest to po prostu znak czasów i zjawiska, które nazywa się crowdfundingiem. Podejście HB według mnie nie różni się za bardzo od takiego kickstartera. Moim drugim hobby są gry planszowe i zdarzyło mi się wesprzeć na ks i dużo później otrzymać kilka świetnych produkcji, które z racji ceny bądź złożoności nigdy nie weszłyby do produkcji masowej. Więc moje podejście jest takie: faktycznie można zapłacić wcześniej ale małemu producentowi z pomysłem i pasją aby otrzymać za jakiś czas produkt nieosiągalny nigdzie indziej. Symulatory lotnicze to produkt niszowy, to nie są produkcje przeznaczone do masowego odbiorcy i przynoszące kokosy a na dodatek produkcja trwa wiele lat i jeśli jest szansa na doskonały efekt końcowy to dla mnie warto wesprzeć HB finansowo nawet jeśli jest to obarczone ryzykiem. Takie EA czy Ubisoft z miejsca wyśmiałbym za coś takiego, HB nie.
Sorry za offtop