Autor Wątek: W labiryńcie Google Play - porażka  (Przeczytany 3216 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

qrdl_logos

  • Gość
W labiryńcie Google Play - porażka
« dnia: Kwietnia 11, 2015, 19:22:16 »
Witam,

Tak się składa, że mój adres (e-mail) w jednej z domen (@thebat) obsługiwanych przez wspaniałe Google, przestanie w najbliższym czasie być dalej obsługiwany przez wspaniałe Google. W momencie kiedy tak się stanie, stracę m.in możliwość korzystania z danego konta w Goole Play (ale także np. w Google+), a tym samym pewnie zakupione z tego konta apki pójdą się je... Google w ogóle nie daje możliwości zmiany e-mail, który posłużył do zakładania konta (sic!). Moje usilne próby znalezienia jakiegokolwiek formularza kontaktu z obsługą Google Play, kończą się ślepymi uliczkami w postaci idiotycznych porad, które w ogóle nie uwzględniają podobnej sytuacji. Czy ktoś z szanownych Forumowiczów miał podobny do opisanego problem i ewentualnie jak go rozwiązał? Przez ostatnie kilkanaście dni, próbując coś `załatwić` na stronach Googla, czuję się jak bohater Kafki...

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 11, 2015, 19:42:45 »
A nie jesteś w stanie założyć drugiego konta i przypisać do niego konta thebat?
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Offline Sorbifer

  • *
  • OstBlock. Tu i Teraz.
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 11, 2015, 19:46:00 »
Jak wielu ludzi używam konta gmail do obsługi usług Google'a, mimo, że w ogóle go nie używam do innych rzeczy. Tylko do Google'a. Tak jak polecają...

PS: No moment, ale gdzieś tam było, że do konta Google Play można po prostu dodać więcej kont email. Nie wystarczy dodać nowego? To nie zadziała?
Sorbifer.
OstBlock.
Kiepsky.

qrdl_logos

  • Gość
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 11, 2015, 19:48:03 »
To nic nie da, bo np. będą szły maile na bata, a tam czarna dziura będzie :(. Kolesie od bata umyli ręce, rozsyłając list, że długo myśleli i myśleli i najlepszym rozwiązaniem jest wygaszenie domeny, co okrasili linkami do ogólnych faków Googla. Część usług da się przenieść, inne są na twardo przypisane do e-maila i nie można tego w żadne sposób samemu zmienić, a - jak pisałem powyżej - nie dokopałem się do jakiegokolwiek formularza kontaktu ze wspanialcami z Googla. Porażka. Chyba już wiem jaki system na a będę omijał w przyszłości :-).

Jak wielu ludzi używam konta gmail do obsługi usług Google'a, mimo, że w ogóle go nie używam do innych rzeczy. Tylko do Google'a. Tak jak polecają...

PS: No moment, ale gdzieś tam było, że do konta Google Play można po prostu dodać więcej kont email. Nie wystarczy dodać nowego? To nie zadziała?

Konto w domenie @thebat.net było hostingowane przez Google (gmail), ale ostatnio Google się wypięło na tego typu hosting, tzn. zwija go (a kto im zabroni?). Tak więc sytuacja jest kuriozalna, bo np. taki @thebat miał większość możliwości gmaila, np. Google Play albo Google+, a teraz znika. Podstawowego adresu e-mail w tych usługach nie można zmienić. I h.

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 11, 2015, 20:14:00 »
http://forum.android.com.pl/topic/19750-przenoszenie-aplikacji-na-inne-konto/

Można jeszcze spróbować na wydrę. Ściągnąć wszystkie aplikację na telefon, a potem zalogować się na drugie nowe konto. Może wtedy się zsynchronizują. Chociaż skoro na oficjalnym helpie tego nie uwzględnili może być trudno.

Wcześniej próbowałem coś pozmieniać na koncie z aliasem thebat ale brakowało więcej funkcji, więc je pożegnałem. Proponuję zadzwonić do jednego z oddziałów Google w Polsce i wytłumaczyć w czym rzecz. Może przekierują temat do kogoś kompetentnego:

http://www.google.com/intl/pl/about/company/facts/locations/index.html

Aha swoją drogą o skasowanie konta w domenie thebat musiałem założyć ticket u nich na stronie tzn. u Ritlabs. Może warto by było tam pomęczyć kotka nieco.

To czytałeś? Jest tam kilka kroków podanych co trzeba zrobić i z kim się kontaktować:

https://www.ritlabs.com/pl/news/index.php?ELEMENT_ID=6518
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

qrdl_logos

  • Gość
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 11, 2015, 20:56:00 »
Dzięki za pomoc. Ten pierwszy link odsyła do dość leciwego tematu, wtedy to nazywało się jakoś android market. Ostatni to fragment śmiesznego listu od pajaców z bata. Pozostaje chyba telefon do biura.... ale cała sytuacja dobitnie uświadamia do czego prowadzi monopol. A kiedyś się rzucano do m$ jak IE było w systemie, że to niby jakieś posunięcia monopolistyczne... ech, to były szczęśliwe, idealistyczne czasy.... Teraz mamy chyba coś gorszego i bardziej agresywnego, co nawet nie zakłada, że zmienisz e-mail... Kurka wodna, to płeć można zmienić, a nie przypisanie do zakichanego adresu w gmailu! Jaki to ja czasów dożyłem?!

Tako rzecze,
Zaratustra

Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 11, 2015, 22:33:05 »
Nie do końca rozumiem sytuację, ale na
https://myaccount.google.com/
można bez problemu zmienić adres e-mail z którego logujemy się do konta.

qrdl_logos

  • Gość
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 12, 2015, 00:25:18 »
Nie do końca rozumiem sytuację, ale na
https://myaccount.google.com/
można bez problemu zmienić adres e-mail z którego logujemy się do konta.

Tak? Ja mam komunikat:
"Tego ustawienia nie można zmienić na Twoim koncie."
Chodzi oczywiście o zmianę e-maila.

Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 12, 2015, 12:27:00 »
Hm, to dziwne. U mnie nie ma problemu ze zmianą.
Wyjaśnię tylko, że nie używam G-maila. Do logowania się do konta Googla używam maila na .wp
Zmieniałem jakiś czas temu e-maila na koncie Google i nie było problemu.

A możesz dodać "Inne adresy e-mail" ? Albo "Pomocniczy adres e-mail" ?

qrdl_logos

  • Gość
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 12, 2015, 12:51:04 »
Hm, to dziwne. U mnie nie ma problemu ze zmianą.
Wyjaśnię tylko, że nie używam G-maila. Do logowania się do konta Googla używam maila na .wp
Zmieniałem jakiś czas temu e-maila na koncie Google i nie było problemu.

A możesz dodać "Inne adresy e-mail" ? Albo "Pomocniczy adres e-mail" ?

Wszystko wskazuje na to, że nie ma możliwości zmiany e-maila, który posłużył do stworzenia danego konta, pod które są przypisane usługi. Tak więc nie chodzi o logowanie, ale o to czy możesz zmienić adres z domeny @gmail, który jest `podstawą` całej reszty?

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 12, 2015, 13:53:15 »
Tak jak pisałem wyżej niektórych opcji dostępnych w Gmailu brakuje w aliasie @thebat.net. Nic z tym się nie da zrobić.
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

qrdl_logos

  • Gość
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 12, 2015, 16:33:45 »
Tak jak pisałem wyżej niektórych opcji dostępnych w Gmailu brakuje w aliasie @thebat.net. Nic z tym się nie da zrobić.

Zgadza się. Szkoda tylko, że nie są to akurat opcje wyciągania kasy od klienta. E-maila nie mogę zmienić, ale kupować w sklepie jak najbardziej. Duży minus dla Googla i pajaców z ritlabs (od bata), dla których najlepszym rozwiązaniem problemu wygaśnięcia domeny jest nie robienie niczego "Rozważyliśmy wiele możliwości rozwiązania tego problemu i postanowiliśmy, że zamknięcie hostingu thebat.net jest jedynym rozsądnym sposobem działania w tej sytuacji." - cytat z ich listu.

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline Wacha

  • 13 WELT
  • *
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 12, 2015, 21:58:11 »
Hehehehe, Ty Qrdl to wiesz jak mnie rozbawić... wsparcie Google... oczy zrobiły mi się mokre od śmiechu.

qrdl_logos

  • Gość
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpnia 06, 2019, 02:09:12 »
Skończyło się babci sr**ie, tzn. przez prawie 5 lat byłem szczęśliwym użytkownikiem Noki z Windowsem 10. Niestety, przez awarię, zostałem zmuszony do kupienia telefonu z androidem i nie będę się tutaj rozwodził jakie to badziewie czy super system, bo pewnie każdy ma swoje zdanie. Inna kwestia mnie rozwaliła. Otóż od ponad 5 lat miałem alias w domenie outlook.com, na który przeze te wszystkie lata nie przyszedł ani jeden spam, ani jeden. Po skonfigurowaniu androida 9 i zainstalowaniu Simpson (EA) i darmowej wersji Avast Suite oraz kilku programów od MS, np. OneDrive, po 3-4 dniach zaczął przychodzić SPAM z regularnością 1-2 dzienne właśnie na ten alias, który był od niego wolny przez lata... Nie zakładam, że to MS, bo mógł to robić wcześniej, AVAST też, Simpsons od EA raczej też nie podejrzewam... więc co? Wychodzi mi, że Google i jego gówniany system... albo Motorla.... Jednym słowem porażka.

Tako rzecze,
Zaratustra

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: W labiryńcie Google Play - porażka
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpnia 06, 2019, 07:28:58 »
Google nie rozsyła nic. Używam przecież od lat Androida, konta MS i Gmaila. Nic nie dostałem oprócz potwierdzeń zapłaty czy zamówień. Prędzej obstawiam Avasta, a tu jeszcze wersja darmowa. Jak ostatnio wersję darmową zainstalowałem na PC to nie szło tego używać, bo co chwilę okno z reklamami. Poza tym trzymanie jakiegokolwiek AV na telefonie który nie jest zrootowany to tylko strata zasobów. Zakładam, że tego nie robiłeś żeby nie został wpisany na listę "niebezpiecznych" albo utraty gwarancji. Wywal, popij woda i nie klikaj w nieznane linki ;). Co do samego Androida to ma swoje lepsze i gorsze strony - jak każdy system.

Inna opcja jest taka, ze twój adres został ściągnięty przez bota z dowolnego miejsca lub też od kogoś z kim korespondowałeś, a całość zbiegła się w czasie. Na szczęście MS ma dobre filtry i jeszcze bardziej pokręcony proces wypisywania kogoś z blacklisty, więc dodaj adres do śmieciowych i może ustanie ;).
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 06, 2019, 09:07:25 wysłana przez KosiMazaki »
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"