Brak komentarza

Oj tam, na początku warto się cieszyć, że w cokolwiek się trafiło

. A Tobie się akurat trafiło jak ślepej kurze ziarno.
Rozdygotany ? Podnieciłeś się tak, że zacząłeś dygotać
.
Jak nie, jak tak?

. Wyobraź sobie, że wyrasta Ci przed nosem samolot i to jeszcze w pełnej krasie, próbując podciągnąć do góry i lekko myszkuje na boki, tracąc prędkość. Ja nawet widziałem wszaki chodząc po czubku głowy Padka

. Niestety, brak celności rośnie wręcz wykładniczo do podniety, ale trudno się dziwić, inaczej latanie on-line by mnie nie kręciło.
Tako rzecze,
Zaratustra