W d... wam się przewraca.
Ty o d...ach nic nie mów (pisz), bo operator wałka od ciasta połamie Ci palce

Ja pisałem o F2, nie o F4 oraz o tym, że w "starym" było gorzej

F4 w "starym" to był jeden z naszych ulubionych samolotów bo miał 20-tkę i był pozbawiony "kulochwytu" z tyłu.
Na tyle zrotny, że można się było pokręcić nawet z parchem FN.
Przypomnij sobie ten cały jazgot i "przepychanie" na wentlu, kiedy okazywało się po załadowaniu misji, że są dwie F4-ki i reszta F2

Ramm.