Niebiescy mają już chyba wszystko, co w tych latach (1941-43) myśliwsko latało na froncie wschodnim ( E7, F2, F4, G2, G4, G6, A3 i A5). To, że po czerwonej stronie różnych rodzajów maszyn było wiele więcej, powoduje, że trzeba to nadrobić. Jak-9 był tak powszechny, że jego brak aż kuje po oczach. Hurricane też. Mnie najbardziej brakuje I-153. Po niebieskiej można by było dorobić maszyny FAF. Ale to dopiero wtedy kiedy nasi fińscy koledzy ukończą mapę Karelii (jest taki projekt nieźle nawet zaawansowany, robiony we współpracy z devsami). No i może jeszcze rumuńskie IAR.