Moje doświadczenie opera się na WT. Mam bardzo dużo samolotów na rozkładzie plotką, bardzo dużo. Gram oczywiście na poziomie real, bez żadnych celowników wspomagających. I napiszę tak, szans plot nie ma prawie żadnych jeśli pilot wie co chce zrobić (rzadko to się jednak zdarza, ale spotkałem naprawdę karych gości, którzy mnie wręcz ośmieszyli). A wynika to z ograniczeń gry

. Tzn w realu działko obsługuje kilka osób i one obserwują niebo, ja jestem sam i muszę na raz obracać działko i szukać samolotu, słyszę go oczywiście, ale precyzyjnie nie potrafię powiedzieć skąd wyskoczy zza drzew czy budynków. Dochodzi do tego jeszcze rodzaj pocisków, z daleka dobrze strzelać rozpryskowymi, z bliska ppanc-zapalającymi, oczywiście są taśmy mieszane, ale ich nie lubię, w zależności więc albo trzeba trzymać intruza na dystans albo podpuszczać blisko i wtedy walić. Tak, jeżeli pilot trzyma się nisko i atakuje"kosiakiem" na dużej prędkości to pozamiata wszystko. Jeżeli będzie ich dwóch na jedno działko, skończą robotę szybko. Ale jeżeli będą dwa działa na jedną maszynę, będąc pilotem ograniczyłbym się do jednego przelotu z zaskoczenia

. Oczywiście odniosłem się tu do foki, atak sztukasem czy iłem zmienia postać rzeczy bo latają wolniej. Ogólnie mówiąc, daje więcej szans na wygraną powietrza niż ziemii, zwłaszcza jeśli atakował będzie Ramm

. Jest jeszcze kwestia jadącej kolumny i konieczności zjechania z drogi i znalezienia dobrego miejsca przez plot do jej obrony, to zajmuje czas i wymusza rozpoczęcie ostrzału nieba z pozycji nie zawsze dobrej dla prowadzenia ognia, jeżeli połowa nieba jest bez osłony, wiecie co robić

.