(...) "małe" skrzydła, które to stawiają mniejszy opór. Przekłada się to na większe prędkości, lepszą ekonomię, itd. (...)
Takich bajek nie znajdziesz nawet w podręcznikach mechaniki lotu z lat '60 ubiegłego wieku. Aż dziw że można je usłyszeć jeszcze dziś...
Fajnie, kol. Rutkov, że podałeś kontekst rozważań; możemy się więc w temat zagłębić nieco bardziej. Tradycyjnie w układzie klasycznego jednopłata liczy się pow. skrzydła razem z "częścią kadłubową"; choć nie jest to sztywną regułą. Odnoszenie zaś kwestii obciążenia skrzydeł do szeroko pojętej "zwrotności" jest dość dużym przybliżeniem. Na zwrotność samolotu wpływa bardzo wiele czynników, od ogólnych parametrów geometrycznych, przez szczegóły aerodynamiczne, zespół napędowy, aż po takie detale jak siły na sterach i sama ich efektywność zależnie od prędkości. Tu w grę wchodzą również często pomijane aspekty jak spadek skuteczności sterów krytych płótnem, niewystarczającej sztywności konstrukcji do której ster jest zamocowany czy brak kompensacji sił na sterach - bardzo istotne właśnie w samolotach DWŚ. Starając się nie drążyć zbyt głęboko i nie zmieniać krótkiego posta w rozprawę naukową, można przyjąć że samoloty ogólnie podobne (zbliżona moc, masa, konstrukcja) wraz ze wzrostem obciążenia powierzchni (przez redukcję rozmiaru skrzydła, bo pozostałe parametry przyjęliśmy za podobne) cechuje (w nawiasach ogólna ocena "cechy", także opis użyteczności gdy potrzebny):
1.) wzrost prędkości maksymalnej (+)
2.) wzrost prędkości przelotowej (+)
3.) wzrost prędkości przy której daje się uzyskać maksymalne przeciążenie (tzw. prędkości manewrowej) (=; samolot jest mniej "zwrotny" poniżej tej prędkości, ale bezpieczniejszy i bardziej wydajny powyżej)
4.) wzrost prędkości minimalnej (-)
5.) zwiększenie promienia skrętu/wyrwania (-)
6.) zwiększenie prędkości przechylania (+)
7.) zwiększenie oporu przy zadanym przeciążeniu (-; wykonując zakręt o tym samym promieniu i prędkości samolot z małym skrzydłem potrzebuje więcej mocy)
8.) zwiększenie przyspieszenia, szczególnie na zniżaniu (+)
9.) spadek oporu na okołozerowych kątach natarcia (+; np. nabór wysokości kosztem prędkości może być dłuższy jeśli przeprowadzony prawidłowo)
10.) wyższa wrażliwość na zaburzenia opływu, w tym na skutek uszkodzenia poszycia (przestrzeliny) (-)
To oczywiście nie jest lista ani kompletna, ani też zawsze 100% prawdziwa; ale tak "na szybko" obrazuje złożoność zagadnienia. Pozwala też z grubsza porównać samoloty z tej samej epoki i tworzone w tym samym celu. Można tym samym podsumować (nadal podkreślam: upraszczając) że samoloty z wyższym obciążeniem powierzchni bardziej nadają się do walki energetycznej niż manewrowej ("kołowej"); ale sprowadzone do parteru mogą w zasadzie tylko uciekać (w czym zresztą też nie są takie złe).