Jak w temacie. Dopiero nie dawno o tym przeczytałem. Nie znam się, a to może zwykły zakup i nic dziwnego. Dziś znowu piszą że wyposażenie, między innymi Ka-52 dostarczy im Rosja. I tak się zastanawiam się po co Egiptowi takie okręty? Już nawet pomijając koszty. Wpisuje się to w ich doktrynę obronną/wojenną i ogólnie są tacy prężni, czy może to skutek jakiejś dalekosiężnej polityki któregoś z mocarstw? Turystów, czy uchodźców raczej wozić nie będą. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze informacji za jakiś czas, że Egipt sprzedaje Mistrale do Rosji :-p