Autor Wątek: PZL P11 1,5m wersja elektryczna  (Przeczytany 41654 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #180 dnia: Lipca 08, 2017, 16:07:22 »
Dziś wielki dzień. Po ponad chyba dwóch latach budowania PZL-ka poleciała i poleciała ślicznie. Bardzo udany samolot, lata jak po sznurku, wyważona zgodnie z instrukcją, samym ustawieniem baterii, na małych wychyleniach lata prawie jak trenerek, ma bardzo skuteczne lotki i wcale nie wymaga ich różnicowego wychylania jak niektóre inne PZL-ki. Lądowanie przewidywalne i spokojne. Jednym słowem model bez żadnych złych tendencji. Zastosowany silnik na 3s zdecydowanie odpowiedni. Jedyny feler to stare baterie 3s jakie posiadam, gdyż od zeszłego roku nie mam żadnego dla nich modelu, ale skoro PZL-ka lata ślicznie to zasłużyła na nowe.
A te mewie skrzydła w powietrzu - bajka :)
Żadnego filmu na razie nie mam, gdyż przez pół dnia na łące byłem sam, ale mam nadzieję, że prędzej czy później uda się coś nakręcić.

Offline KosiMazaki

  • Administrator
  • *****
    • http://www.kg200.il2forum.pl
Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #181 dnia: Lipca 08, 2017, 16:41:22 »
Gratulacje. Chętnie zobaczymy jak to lata ;)
I/KG200_Doktor  1972-†2006

"Herr Rittmeister wylądował, klasnął w dłonie mówiąc: Donnerwetter! Osiemdziesiąt jest godną szacunku liczbą"

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #182 dnia: Lipca 08, 2017, 22:35:57 »
Żadnego filmu na razie nie mam, gdyż przez pół dnia na łące byłem sam, ale mam nadzieję, że prędzej czy później uda się coś nakręcić.
Dla własnego dobra raczej wcześniej  :ponury:, bo cierpliwość obserwatorów może być ograniczona  :090:.
I chociaż RC to nie moja działka, to chętnie zobaczę to cudo w powietrzu (na statyku prezentuje się elegancko).
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #183 dnia: Lipca 08, 2017, 22:46:43 »
Jako wiernego kibica relacji zapraszam na łączkę, pochwalę się w realu (jakbyś wybierał się na jakiś weekend do W-wy, daj wcześniej znać, a może złapiesz bakcyla RC ;)  )

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #184 dnia: Lipca 13, 2017, 12:02:46 »
Wczoraj po południu udało mi się troszkę polatać i moje zadowolenie z PZL-ki jeszcze się zwiększyło. Lata przecudnie. Przećwiczyłem sytuację awaryjną, gdyż podczas pionowego wznoszenia odpadło mi śmigło, wraz z piastą i kołpakiem, wykonałem dwie zwitki spirali i po prostej podszedłem do lądowania, miękko przyziemiając, bez żadnych strat. Potwierdziło to jedynie moje wcześniejsze odczucia o bardzo dobrym i przewidywalnym zachowaniu modelu i przyjaznych lądowaniach, czy z silnikiem, czy bez to odbywają się one bez żadnych niespodzianek. Pomimo nieznalezienia zguby i tak byłem zadowolony z lotów. Komplet śmigło, piasta i kołpak zamówione, mam nadzieję, że do jutra dotrą i w weekend znowu latanko. Taka sytuacja by mi odpadło w locie śmigło, to na wiele lat latania nie trafiła mi się chyba nigdy, a przynajmniej nie pamiętam. Coś ta piasta mocująca musiała być chyba wybrakowana, bo jestem pewien, że przykręcałem (jak zresztą zawsze) mocno. W każdym bądź razie wszelkie opowieści, że modele PZL-ek słabo latają, są trudne, źle wyważalne, słabo reagują na lotki, w przypadku tego konkretnego modelu można wsadzić między bajki. Pewnie w jakimś stopniu do takiego zachowania w powietrzu przyczynia się, poza oczywiście przemyślanym projektem, bardzo niska waga jaką udało mi się osiągnąć, znacznie poniżej wagi innych egzemplarzy powstałych z tej wycinanki. Jest to kolejny dowód, jakich już sporo w mojej zabawie w RC zebrałem, że przy tej samej aerodynamice modele lekkie latają lepiej i mogą więcej :)
Zresztą coś niecoś w skali makro na ten sam temat miał do powiedzenia John Boyd. Jeśli ktokolwiek na tym forum nie słyszał tego nazwiska to natychmiast odsyłam do rewelacyjnej książki "John Boyd - the Fighter pilot who changed the art of war" - dla każdego miłośnika militarnych symulatorów lektura obowiązkowa :)

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #185 dnia: Lipca 20, 2017, 16:45:03 »
PZL-ka znowu w służbie.
Tak wyglądała na łączce :)




Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #186 dnia: Lipca 22, 2017, 17:00:27 »
Z dzisiejszego latania :)


Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #187 dnia: Lipca 29, 2017, 11:15:41 »
Fajnie wyszło, jakiś filmik z lotów na YouTube był by mile widziany.
Zawsze obejrzeć w locie to wielka frajda.
"Pan Jezus Chrystus jest obok ciebie wystarczy
jeden krok aby zaprosić go do swojego życia!"

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #188 dnia: Lipca 30, 2017, 16:34:03 »
Po wielu obietnicach dziś wreszcie dzięki uprzejmości, cierpliwości i umiejętnościom mojego serdecznego lotniskowego Kolegi Andrzeja, który moją komórką przy ostrym słońcu był w stanie jakimś cudem nagrać film z lotów PZL-ki, mam możliwość go zaprezentować, prosto z komórki bez żadnej obróbki. Miłego oglądania :)
https://www.youtube.com/watch?v=c4cjETWKZEc&feature=youtu.be

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #189 dnia: Lipca 30, 2017, 17:14:48 »
Piękna bestia. Brawo! Jak długo może trwać lot na w pełni naładowanych akumulatorach?
Wódka to śmierć, ale polski lotnik śmierci się nie boi...

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #190 dnia: Lipca 30, 2017, 17:28:15 »
Szczerze mówiąc jeszcze nie wiem :)
Wynika to z tego, że nie mam telemetrii w aparaturze, więc nie przesyła mi informacji o pozostałym w baterii napięciu, a model cały czas ustawiam, eksperymentuję z wychyleniami powierzchni sterowych, expo i z powrotem przywróciłem różnicowe wychylenia lotek. Latam na timer w aparaturze i pikaczyk, czyli małą kostkę podłączaną do wyjścia balanserowego baterii, która przy niskim poziomie napięcia zaczyna intensywnie piszczeć. Ale ponieważ model cały czas w fazie "docierania" więc ustawiłem timer na razie na 5,5 minuty, ale cały czas powoli wydłużam czas. Przy obecnym czasie lotu mam jeszcze około 40% baterii.
Do celów filmowania latałem dość spokojnie, aby operator był w stanie cokolwiek nakręcić, tak jak napisałem słońce prażyło niemiłosiernie :)

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #191 dnia: Lipca 30, 2017, 21:37:28 »
Nooo Paaanie! Ten, tego gratulacje! :564:
"Różnica między mną a wariatem jest taka, że ja wariatem nie jestem."
                                                                                  S. Dali

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #192 dnia: Lipca 30, 2017, 21:55:32 »
Bardzo dziękuję :)
PZL-ka ma wiele uroku i nawet zwykłe wożenie się po niebie jest fajne. Te mewie skrzydła to widok niepowtarzalny. Mam nadzieję, że mój Kolega i operator jeszcze nie raz będzie kręcił, więc stworzę jakąś kompilację.

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #193 dnia: Lipca 30, 2017, 22:01:13 »
Gratulacje a P-24 na kanale też twój czy kanał kolegi?
P-24 też niczego sobie.  :)
"Pan Jezus Chrystus jest obok ciebie wystarczy
jeden krok aby zaprosić go do swojego życia!"

Odp: PZL P11 1,5m wersja elektryczna
« Odpowiedź #194 dnia: Lipca 30, 2017, 22:04:58 »
Nie :)
Kiedyś popełniłem piankową PZL-kę rozpiętości 1m, wisi teraz pod sufitem u Kolegi w sklepie modelarskim :)
Konstrukcyjna to moja pierwsza, ale tak mi się oryginał podoba, że kto wie, może kiedyś zrobię większą i wtedy trochę popracuję nad wiernością oryginałowi. Na codzień latam akrobatami, a to trochę inne latanie.