A dużo się zmieniło od czasu poboru? Wojsko Ci da, ale za czasów ostatnich "obowiązków" lepiej było zabrać swoje wyposażenie kosmetyczki, bieliznę, skarpety w zasadzie też jeżeli ktoś miał nieprzystosowaną stopę do różnych warunków. Na początku trzeba było rozbić "trepy", w tym pomagają wygodne skarpety. Później stały się całkiem wygodne. Mogą się przydać plastry (niekoniecznie te specjalne na odciski). Skarpety z przydziału się szybko "ubijały".
Za to z czystym sumieniem można było polecić trampki. Zwykłe, niebieskie, polskiej produkcji, nie do zdarcia. Chińczyki niszczę w lato intensywnie używając w różnym terenie. MON-owskie wytrzymały mi przez 9 m-cy i dwa lata po wyjściu.
Paradoksalnie miło wspominam "zastrzyk na wszystko". Na następny dzień gorączka, ale później przez trzy lata na nic nie chorwałem. Chyba lepiej nie wiedzieć co w tym było.

PS Jak dostaniesz "panzerwafle", to sobie zostaw na pamiątkę. Nie mają limitu przydatności do spożycia i po 6 latach dalej były zjadliwe. Dobra, polska chemia.
