Przy okazji wątku o Tu-160 gdzie zaskoczony zostałem faktem że każdy z nich ma swojego patrona, dziś znów zostałem uświadomiony naocznie ("Wiadomości" reżimowe [jeszcze
] TVP1) że C-130 holenderskich sił powietrznych ma też patrona, krótka wizyta w necie i okazało się że oni wiele swoich samolotów ochrzcili (np. Fokker F50 KLu nosi imię Robbiego Wijtiga - pilota 322 RAF Sq. Nasi tego chyba nie stosują (poza LOTem, tam byli sławni Polacy, ale nie piloci), malowanie samolotów - Skalski - jest ok. ale to raczej marketing niż trwalsze upamiętnienie. Nie obraziłbym się gdyby np. zamiast nazwać samolot Jastrząb dali mu nazwę SKALSKI lub URBANOWICZ jakkolwiek dziwnie by to nie brzmiało. Samo nadawanie patrona samolotom uważam za wysoce pożądaną rzecz i powinno się do naszych CASA zastosować to. Znacie inne SP które mają taki zwyczaj?
