Dobra, dotarł mi monitor wczoraj z G-synciem. Rozpakowany, już stoi, przetestowany ;>. Sam monitor dla mnie bomba, w sumie dobrze, że się zdecydowałem (pomimo tej samej wielkości i rozdzielczości co miałem, stary pójdzie na sprzedaż, 27'' 2560x1440). Pomimo, że niby to samo i też IPS to widzę różnice i są one w całości na plus. Lepsze jest wrogiem dobrego, jakoś zawsze tak było

.
Fakty i mity.

DCS. Tu różnice są najbardziej odczuwalne, faktycznie. Może i tak nie narzekałem na płynność (w zasadzie w 1.5 i 2.0 miałem stałe 60 klatek na w miarę agresywnym wygładzaniu), to jednak najlepszym testem jest lot nad Vegas 300 stóp nad ziemią.
V-sync oczywiście wyłączony, pod sterownikami należy dać G-sync ON działający w trybie pełnoekranowym jak i okienkowym (znany bug DCS, że działa w okienku). Vegas to przedział tak między 34-60 klatek (dałem odświeżanie na 60Hz, chociaż ten monitor może pracować nawet i z 144, ale po co?). Kwestia jest natomiast taka, że G-sync redukuje stutter nad Vegas i to jest odczulane, coś koło 50%, z kabiny patrząc do przodu go nawet nie ma, patrząc na boki pojawia się, ale jest go na pewno mniej. Tak to poza tym stałe 60 klatek czy się leży czy się siedzi.

IL-2 BoS (BoM). Tu jest ogólnie plus z płynnością. V-sync wyłączony, w iłku tylko zaznaczony full screen. Stałe 60 klatek bez kichnięcia. Ładnie to wszystko zgrywa. Źle też nie miałem, ale brakło tej wisienki na torcie. Do tego trochę pozmieniałem ustawienia z wygładzaniem i iłek wygląda lepiej (nawet dość agresywnie, bo w simie x4, pod kartą Sparse Grid Supersampling x4). Może się w końcu z nim przeproszę.

FSX. No ten jak zawsze rządzi się swoimi prawami. Oczywiście w fsx.cfg fullscreenvsync=0, w simie g-sync działa. Efekt najmniejszy, chociaż mam wrażenie, że zmniejszył się stutter przy niskim przelocie, ale może to kwestia tylko, żebym poczuł się lepiej

. W przypadku za to maszyn lekkich dla systemu - zauważyłem, że fps'y mniej po prostu skaczą i trzymają poziom 58-60 dość stabilnie. Tu jednak wrażenie najmniejsze, ale na pewno coś to daje, bardziej będę wiedział, jak dłużej polatam kiedyś tam.

Pięknie za to ten g-sync się zachowuje w jakiś grach akcji, tutaj bardzo to czuć, nic nie tnie przy szybkich obrotach, nie zacina przy nagłych ruchach. Mam na dysku tylko Primal i Wieśka III z takich, ale tutaj to czysty miód wraz z dużą i stabilną liczba klatek.
Ogólne, pierwsze dłuższe zetknięcie - bardzo pozytywny efekt. W niektórych sytuacjach bardziej to czuć, w innych mniej. Na pewno jednak w całości nie żałuję i uważam, że był to bardzo dobry wydatek (jak i sam monitor). Z minusów jest tylko jedna sprawa, że przy przełączaniu czegoś z ekranu 3D na 2D i z powrotem (np. włączeniu mapy w grze - "M", czy w simie załadowaniu misji na początku, przez 1-2 sek. czuć, że jakby G-sync się synchronizował i jest taka lekka zacinka. Tego przy v-sync nie ma. Z drugiej strony trwa to dosłownie sekundę, może dwie, da się z tym żyć i nie przeszkadza. Jak ktoś ma dużo klatek, to najpewniej odczuje to właśnie w likwidacji stutterów i jakiś dziwnych przycinkach przy szybkich ruchach głową czy myszką jako obracanie się itp. Jak mniej, to też na pewno coś tam z klatek doda (pewnie w zakresie kilku) jako, że będzie się nie korzystać z softowego (i zabierającego jednak fps) v-sync, na rzecz sprzętowego g-sync.
Dodam jeszcze, że zniknęła mi opcja skalowania do 4K, czyli DSR, może tak jest jak ma się włączonego g-sync? Jest DSR.