Wątek: Gniazdo M.2 NVMe i Windows 7

[YoYo]

No tutaj się trochę przejechałem. Jak szaleć to szaleć i z ciekawości kupiłem też dysk SSD (pod Prepar 3D) ale w nowym standardzie M.2 (co to jak ktoś nie wie: http://www.komputerswiat.pl/poradniki/sprzet/dyski-twarde/2014/11/dyski-ssd-interfejs-m-2-co-warto-o-nim-wiedziec.aspx ), hulać to może ładnie, przepustowość 32 Gb, a dysk ma odczyt do 3000, dla przykładu zwykłe SSD'ki 500.
Niestety co się okazuje, Windows 7 nie wspiera tych gniazd i trzeba kombinować ze sterownikami . Kwestia dogrania odpowiedniego KB, ale akurat ta instalacja to jakaś masakra.

Tu info producenta (Patriot Hellfire): https://patriotmemory.com/faqs/does-the-hellfire-m-2-pcie-ssd-require-nvme-drivers-to-work-properly-on-a-pc/
A tutaj jak się to instaluje, żeźnia: https://support.microsoft.com/pl-pl/kb/2990941 

Okazuje się lepszym rozwiązaniem Win10.... ale ja go nie za bardzo lubię.

[Shaitan]

Tyle zabawy żeby zostać przy 7-letnim systemie?

Jak już tak bardzo musisz mieć W7 to radziłbym znaleźć lepszy tutorial. Ta rzeźnia którą podlinkowałeś to tłumaczenie translatorem z oryginalnego artykułu. https://support.microsoft.com/en-us/kb/2990941. Czytać się tego nie da.

[qrdl_logos]

Mam dysk szajsunga na M.2, na którym stoi system W10, DCSy i okazjonalne gierki. System wczytuje się błyskawicą, a DCS działa jak przy zwykłym SSD, co wynika z natury tego leciwego softu. Nie wiem jak P3D miałby działać, szczególnie ze sztukowanym sterami pod W7, akurat u Ciebie wcale nie musi być szybciej. Moim skromnym zdaniem postaw na M.2 system i te gry, które zamierzasz sprawdzić, bo efekt może być różny, a na pewno W10 sobie poradzi z dyskiem i będzie działać bardzo szybko. Wydaje mi się, że po ok 6 miesiącach dostrzegam różnicę na plus w stosunku do zwykłego SSD.

Tako rzecze,
Zaratustra

[YoYo]

Mam dysk szajsunga na M.2, na którym stoi system W10, DCSy i okazjonalne gierki. System wczytuje się błyskawicą, a DCS działa jak przy zwykłym SSD, co wynika z natury tego leciwego softu. Nie wiem jak P3D miałby działać, szczególnie ze sztukowanym sterami pod W7, akurat u Ciebie wcale nie musi być szybciej. Moim skromnym zdaniem postaw na M.2 system i te gry, które zamierzasz sprawdzić, bo efekt może być różny, a na pewno W10 sobie poradzi z dyskiem i będzie działaś bardzo szybko. Wydaje mi się, że po ok 6 miesiącach dostrzegam różnicę na plus w stosunku do zwykłego SSD.

Tako rzecze,
Zaratustra

A robiłeś to przez uaktualnienie (niby dalej działa free https://www.microsoft.com/pl-pl/accessibility/windows10upgrade ) czy stawiałeś W10 od nowa?
Niestety ponoć na W10 czasem nie wszystkie strsze dodatki do FSX, P3D działają, a na tym nieco mi zależy.

[YoYo]

Niech Wam wszystkim kij w jedno oko ;>. Dobra, dobra, zainstalowałem Win10. Trza się będzie przyzwyczaić do tego szmelcu.
Faktycznie dysk na M.2 działa po sformatowaniu bez problemu. Papa W7.... .

[YoYo]

Mam dysk szajsunga na M.2, na którym stoi system W10, DCSy i okazjonalne gierki. System wczytuje się błyskawicą,

System mi styka jak idzie ze zwykłego SSD, tu jest spoko, chce na simy pokroju FSX/P3D bo tu jest bardzo dużo tekstur, meshy itp. Zainstalowałem dziś P3D na niego. Szok.
Każdy wie ile wczytują się FSX i P3D, nawet na zwykłym SSD. Tutaj do menu - 5-6 sek., a do stania na lotnisku 9-10 sek. ze stoperem. 
Bajka (poza ceną). W totalu ok. 16 sek. do bycia w kabinie. Wow.

Filmik: https://www.youtube.com/watch?v=WsXEF7SG7Xs

[Kelso]

Mógłbyś zmierzyć czas uruchamiania się Windowsa (od momentu naciśnięcia przycisku Power)? Ciekaw jestem, jak szybko startuje system na takim SSD.

[YoYo]

Mógłbyś zmierzyć czas uruchamiania się Windowsa (od momentu naciśnięcia przycisku Power)? Ciekaw jestem, jak szybko startuje system na takim SSD.

To już musi zrobić Boski. Ja mam system na zwykłym SSD.

[qrdl_logos]

Mogę to zrobić, ale mam logowanie z hasłem, czyli jest to niewątpliwie opóźnienie. Ponad to czy pomiar ma być do zaskoczenia desktopu, czy do pojawienia się ikonek w tray`u.. W10 Pro stoi u mnie ok. roku. Jeśli jesteś zainteresowany takim pomiarem, to mogę go zrobić przy okazji.

[Kelso]

Interesuje mnie stan: gotów do użycia - czyli raczej z ikonkami w trayu. Odejmie się te 2-3 sek na zalogowanie. Będę wdzięczny boski logosie...

[KosiMazaki]

U mnie około 30 sekund od momentu trzaśnięcia w przycisk startu. Dało by się poprawić ten wynik jakby postawić Windowsa na nowo na partycji GPT i z Secure Bootem. U Qrdla będzie szybciej, bo szybszy dysk i nowszy komp .

[qrdl_logos]

U mnie około 30 sekund od momentu trzaśnięcia w przycisk startu. Dało by się poprawić ten wynik jakby postawić Windowsa na nowo na partycji GPT i z Secure Bootem. U Qrdla będzie szybciej, bo szybszy dysk i nowszy komp .

A widzisz, niekoniecznie. Od naciśnięcia power, bios się modli 17 sekund, tzn. mam włączone różne duperele w biosie + wyświetlanie informacji, potem ekran logowania w 23 sekundzie, wpisuję hasło (dłuuuugie) do 36 sekundy i od tego momentu mam wszystko na pulpicie (tray) w 56 sekundzie. Płyta Asus Hero VII, 2 dyski SSD i 4 stare talerzowce, co jak sadzę mocno wpływa na długość bootowania biosu. W trayu mam 10 ikonek (antywi, jakiś syf od asusa, trac ir etc.).

[Kelso]

Dzięki wielkie. Tak ja czułem - start systemu to jedno a bios to drugie. Choćby pamięć (a raczej jej ilość) do sprawdzenia za każdym razem. No ale nie po to ultra szybkie SSD, żeby tylko system szybko wystartował...
Mój złożony z używek dziadek: E 8500 + 4 GB RAM + 1 TB HDD i GoodRam Iridium Pro 240GB SSD (system) startuje z antywirem i WTW w 35 s. Ciekaw byłem, jak to jest na szybszych SSD, bo mojego ogranicza choćby SATA II na płycie głównej. Widzę, że pod tym względem wiele nie tracę. System to Win7.

[qrdl_logos]

Dzięki wielkie. Tak ja czułem - start systemu to jedno a bios to drugie. Choćby pamięć (a raczej jej ilość) do sprawdzenia za każdym razem. No ale nie po to ultra szybkie SSD, żeby tylko system szybko wystartował...
Mój złożony z używek dziadek: E 8500 + 4 GB RAM + 1 TB HDD i GoodRam Iridium Pro 240GB SSD (system) startuje z antywirem i WTW w 35 s. Ciekaw byłem, jak to jest na szybszych SSD, bo mojego ogranicza choćby SATA II na płycie głównej. Widzę, że pod tym względem wiele nie tracę. System to Win7.

Raczej nie tracisz. Nowe płyty są obładowane w biosach mnóstwem mniej lub bardziej przydatnych funkcji, poza tym jak nie wyłączysz różnych powiadomień, ekranów informacyjnych, to masz jak u mnie ok. 17 sek na sam bios. Z drugiej strony, ja zwykle odpalam kompa 1x dziennie, tzn. jak już go uruchomię, to stoi do końca dnia, więc czy będzie to 30, czy 50 sekund większej różnicy mi nie robi. Jeśli chodzi o SSD M.2, to ja dostrzegam bardziej różnicę w oprogramowaniu typy przeglądarka, office etc. Naciskasz i jest od razu, wiem, że zwykły SSD też jest pod tym względem bardzo szybki, a różnice dostrzegam nie po 2 godzinach testów, ale po kilku miesiącach. Podobnie z grami, też `przyspieszyły`. Cóż, jakbym miał polecać M.2, to tylko dla świadomego użytkownika, który nie oczekuje cudów, ale wie czego chce - tak jak Redaktor i jego P3D. Natomiast na jego miejscu też postawiłbym system na M.2  .

Tako rzecze,
Zaratustra

[KosiMazaki]

M.2 ma tą zaletę, że jest mały i świetnie nadaje się do laptopów albo do małych kompów mATX czy iATX. Tam walczy się o każdy kawałek przestrzeni. Natomiast dla zwykłego użytkownika jak My to nie ma już takiego znaczenia czy dysk ma 600MB/s odczytu czy 1200MB/s, bo to często są wartości teoretyczne i mało odczuwalne. Miejsca w budzie też sporo. Owszem lepiej jest mieć niż nie mieć niemniej zawsze to sporo kosztuje. Podoba sytuacja jest ze wsparciem sprzętowego szyfrowania. Z tego też korzysta wąskie grono ludzi. Do tego co napisał Qrdl dodałbym jeszcze żeby system stał na partycji GPT oraz odpalił Secure Boot żeby jeszcze wydoić wydajności z tego sprzętu. Jak szaleć to szaleć.

Natomiast Kelso cieszę się, że posłuchałeś mnie co do dysku SSD, a nie zostałeś przy klasycznym twardzielu. Różnica jest znaczna zwłaszcza do Socketu A którego tyle czasu używałeś .