Dopalacz najczęściej zdradza twoją pozycję, zatem trzeba go używać z głową, duży ciąg mimo wszystko ułatwia też trafienie rakiecie IR, zatem też trzeba wiedzieć kiedy go zmniejszyć nawet do zera. Podstawa przy walce, zwłaszcza na małe dystanse to wiedzieć gdzie jest wróg i przewidywać jego ruchy. Su-27 jak i Mig-29 są bardzo zwrotne, zwłaszcza na małych prędkościach, nie wymanewrujesz ich, chyba że się urwiesz i zgubisz wroga. Rakiety twoje i wroga różnie latają, jedne szybciej inne są bardziej zwrotne... Jednym słowem bez TrackaIR-a czy Freetrack-a nie masz w zasadzie szans tylko fart. Jednym słowem nauka i jeszcze raz nauka, lub też jak proponują koledzy - "nauka przez wpie...ol".
Wróg widzi ciebie a ty go nie - jesteś trupem.
Latasz ciągle na dopalaczach - jesteś trupem.
Świecisz ciągle radarem a nie znasz jego działania ani możliwości - jesteś trupem.
W walce przeciw rakietom radarowym, nie znasz zasad walki BVR - jesteś trupem.
W walce na bliskie dystanse zapominasz o flarach - jesteś trupem.
Wznosisz się w powietrze i nie bierzesz sobie do serca tych rad - jeszcze o tym nie wiesz ale już jesteś trupem.
Mam nadzieję, że dużo nie pominąłem, ale sam się nadal uczę.