Tak jak pisałem, oni myślą w kategorii dekad. Te okręty to okręty szkolne, do wypracowania procedur, wyszkolenia marynarzy, zgrywania całych grup okrętów, tak zwany fleet work. Lotniskowce atomowe już powstają. Zgadzam się że jeszcze dużo czasu minie zanim będą w stanie stawić czoła USA, ale nie 50 a może 30lat. Jak się prześledzi rozwój ich floty w ciągu ostatnich 20 lat to widać że wiedzą co robią, są konsekwentni, rozwój jest miarowy i jest w tym pewien balans. Jednocześnie dbają o intensywny rozwój kadr i technologię, bazy i logistykę. No i nie zapominają o całej masie okrętów pomocniczych.