Kolejne problemy.
W Logitechu, z którego robie rączkę, jest wspólna ziemia między przyciskami i grzybkiem. A na MJoyu są oddzielne ścieżki dla A1-A8 ground i Hat ground. Czy mogę tak zostawić, czy mam brać pilnik i skrobać po PCB?

Druga sprawa, na płytce MJoya wszystkie poty mają wspólny +5V i GND (a osobne signal). Czy mogę więc w moim "trimboxie" połączyć cztery poty szeregowo (GND-ami i 5V-ami) i w ten sposób oszczędzić na liczbie zajętych żył w kablu? Miałbym wtedy zajęte 6 żył - wspólny GND, wspólny 5V i cztery indywidualne SGN.
Trzy, pamiętam, że żeby ośki nie "skakały", to się przylutowywało GND potencjometru do jego obudowy. Czy po prostu chodzi o ideę połączenia GND potencjometrów do jakiegoś większego kawałka metalu, czy to musi być akurat ich obudowa? Innymi słowy, czy wsadzić sobie do obudowy np. metalowy prostownik i do niego dołączyć GNDy z potencjometrów?
I cztery, joystick jest oczywiście za krótki, żeby stał na podłodze (wtedy drążek musiałby mieć ze 75cm długości) i będę musiał potem całość podnieść. Widziałem gdzieś zdjęcia joya stojącego na niebieskiej, plastikowej misce postawionej do góry dnem

ale chciałbym jakieś bardziej profesjonalne rozwiązanie

Czy dostanę gdzieś jakieś nóżki regulowane, np. teleskopowe, które mógłbym przykręcić?