01 to ten pierwszy wariant, na PC-ta? Tutejsi weterani to na bardziej wypasionych sprzętach latają. Pewnie jestem ostatnim (lub jednym z ostatnich) zerkaczy na forum, którzy katują Aviatora. Odpowiadając na pytania w zadanej kolejności:
a) Niezły wybór jeśli brak kasy na HOTAS-y (nawet nie czuję jak rymuję

), gdyż 3 guziki na drągu są, oś skrętna jest, 8-położeniowy grzybek jest i dwie przepustnice są - reasumując, absolutne wymagane minimum wyposażenia dżoj posiada;
b) Mój egzemplarz nabyłem w lutym 2007, wtedy był to umiarkowanie świeży produkt;
c) Jedyne poprawki: trzon i talerzyk potraktowany smarem (poznany tutaj patent, wskazany ogólnie w Saitekach), spięcie 2 zwojów sprężyny centrującej "trytytkami" (pierwotnie sprężyna za sztywna do strzelania w Szturmowiku, szczególnie w okolicy położenia środkowego, aczkolwiek jest to oczywiście kwestia subiektywna!);
d) Do środka podstawy nigdy nie musiałem zaglądać, więc jakość potencjometrów jest dla mnie niewiadomą. Mimo szóstego roku służby dokładność bez zarzutu, choć ze względu na wąską specjalizację na pewno męczę go mniej niż tutejsi maniakalni "wszystkolatacze". Wysokobudżetowy dżoj to nie jest (nigdy nie był), więc pozostaje pytanie jak mocno zajeżdżony jest obserwowany przez ciebie egzemplarz. Tego jednak na oko ustalić nie sposób.